Data: 2004-01-07 08:17:53
Temat: Re: Jak przekonać żonę do zakupu zmywarki?
Od: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek Strzelecki wrote:
>
> naprawdę nie wiem, do jakich argumentów się uciec, żeby ja jednak przekonać.
Oboje kochamy nasza zmywarke i ciezko mi wyobrazic
sobie teraz jej brak. W czasach hotelu asystenckiego
wiedzielismy, ze pierwsza rzecz, ktora kupimy
"na swoim" to bedzie zmywarka. Chocby przez kolejny
rok miala sluzyc jako wszystkie meble kuchenne.
Raz na jakis czas zdarza sie, ze w czasie, gdy zmywarka
zmywa, my cos gotujemy i brudzimy nowa sterte...
I wtedy skladamy brudne naczynia, obsmazone patelnie,
obkipiale gary oraz udyzdane miski i talerze w zlewie.
Potem jeszcze zdazymy zjesc, wiec sterta rosnie.
Uczucie, ktore nas przepelnia, gdy patrzymy
na te gore ze swiadomoscia, ze zaraz przepakuje
zmywarke i _sie_samo_umyje_, a my w tym czasie
zajmiemy sie rekreacja albo czyms innym - to
uczucie jest _bardzo_przyjemne_. :-)
Zmywarka jest wazniejsza od pralki!
Pranie mozna latwo zawiezc (do pralni albo kogos
zaprzyjaznionego), przywiezc i powiesic.
Z naczyniami nie da rady...
Ja tam Twojej zony nie rozumiem.
Zycze sukcesow!
Dominika
|