Data: 2004-10-21 00:36:26
Temat: Re: Jak radzili?cie sobie z kryzysami w rodzinie ?-p?powina
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:cl5gpv$5u5$4@localhost.localdomain...
>> ale nie jest to malzenstwo. i oni o tym dobrze wiedza.
>
> A co za różnica? Trwałość związku nie zależy od posiadania na niego
> papierów.
nie. ale nie o tym pisze.
>
>>>tak samo para ktora jest ze
>>> soba kilka lat (o tym pisalam, czytalas wnikliwie? ) ktora jest ze soba
>>> x lat sie rozstaje. To taki sam bol emocjonalny. Pisalam to w poprzednim
>>> poscie, widac nie zrozumialas, bardziej lopatologicznie nie potrafie.
>>
>> bo nie chodzi tu o bol tylko emocjonalny. nie dziwie, sie
>> ze nie wiesz o co chodzi.
>
> A o co jeszcze? o podział majątku? fakt, w związku nieformalnym każdy bierze
> swoje... albo i nie.
> Ja nie widzę różnicy między rozwodnikiem a kimś, kto wiele lat był w
> nieformalnym związku, poza tym, że ten drugi nie posiada stosownych
> adnotacji urzędowych.
nie piszemu o dlugoetniej kociej lapie, a o pomieszkiwaniu sobie
mlodych bez zobowiazan.
iwon(k)a
> --
> Pozdrawiam
> Justyna
> "Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
> niż żałować, że się nie grzeszyło."
|