Data: 2004-10-23 13:33:02
Temat: Re: Jak radzili?cie sobie z kryzysami w rodzinie ?-p?powina
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:clbme2$7ho$3@localhost.localdomain...
> A właściwie to od kiedy? Bo mi wyszło, że ktoś po rozwodzie ma skazę. Zeby
> mieć rozwód, trzeba się zaślubić, czyli jakiś czas być w związku. Ale w
> takim samym związku można być też nieformalnie. I pewnie rozstanie boli tak
> samo, bez względu na posiadanie bądź nie papierka .
dla mnie mieszkanie na kocia lape nie jest malzenstwem.
ktos kto zobowiazuje sie do bycia z kim na dobre
i na zle, zaklada rodzine na dobre i na zle, czyni
to z pelna swidomoscia. nie zostawia sobie wentyla
bezpieczenstwa, a "noz-widlelec" sie mi nie uda, to tylko
otworze drzwi i wyjde. podchodzi do takiego zwiazku imo
o wiele powazniej.
iwon(k)a
>
> --
> Pozdrawiam
> Justyna
> "Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
> niż żałować, że się nie grzeszyło."
|