Data: 2004-10-17 15:31:55
Temat: Re: Jak radziliście sobie z kryzysami w rodzinie ?-pępowina
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ania K." <a...@w...o2.pl> wrote in message
news:cktiju$o2s$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ma, to prawda, ale to nie znaczy, że mam na takich ludzi patrzeć "przez
> lupę".
ale dlaczego?? nie wiem co ty w tym widzisz zlego.
pozananie (naj)blizej czlowieka, ktory moze byc mezem
mojego dziecka uwazam za zupelnie normalne.
>Każdy ma trudne doświadczenia i każdy w takim razie ma jakąś skazę.
nie kazdy.
> No chyba, że to znaczy, że do ludzi podchodzisz z większą uwagą, która nie
> ma nic wspólnego z wyczekiwaniem na błędy, które wynikają z tych
> doświadczeń.
podchodze do takich ludzi z wieksza ostroznoscia. tak bym to
nazwala. generalnie musieliby wiecej zrobic niz ci bez
"przeszlosci" zebym na oscierz otworzyla swoje drzwi.
iwon(k)a
|