Data: 2004-10-17 15:34:07
Temat: Re: Jak radziliście sobie z kryzysami w rodzinie ?-pępowina
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Medea" <e...@p...fm> wrote in message news:cktivg$sgf$1@phone.provider.pl...
> Jasne, że trudne dzieciństwo ma wpływ na dorosłość, jak zresztą _każde_
> dzieciństwo ma ten wpływ. Jednak na Twoim miejscu zmieniłabym trochę
> nomenklaturę, bo nazywanie trudnego dzieciństwa, czy rozwodu "skazą"
> człowieka brzmi trochę rasistowsko (żeby nie nazwać tego jeszcze dosadniej).
racja, przyklad nie jest najwlasciwszy, bo dziecinstwo ma kazdy
a rozwod nie. chodzilo mi raczej o to, iz rozwod ma wplyw
na czlowieka i nie bedzie on juz tym samym czlowiekiem,
jakim np byl kiedy po raz pierwszy stawal na slubnym
kobiercu i slubowal swojemu malzonkowi milosc i wiernosc do
smierci, i po prostu mial ta przysiege "gdzies" kiedy sie
z partnerem rozchodzil. nie budzi to mojego zaufania.
iwon(k)a
|