Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de> napisał(a):

> pokombinuj coś z następujących: ocet (balsamico na przykład, albo
> winny), bazylia, tymianek, sól, pieprz, majeranek, czosnek, trochę cukru.
>
> Waldek
>
>
Wypróbowałam już zestaw ocet, pieprz, cukier, bazylia (innym razem mięta) ale
to ciągle nie to...
Natomiast nie pomyślałam o majeranku, bo kojarzę go raczej z mięsem,
aczkowiek czasem robię sałatkę ziemniaczaną (zmodyfikowany przepis z
Wyborczej), cytuję z pamięci: ziemniaki w mundurkach pokrojone w niezbyt małe
kawałki, sparzona cebula, ocet winny, sól, pieprz, oliwa (ja daję olej) i
duuużo majeranku. Mieszam to wszystko jak ziemniaki i cebula są jeszcze
ciepłe i zostawiam pod przykryciem do ostygnięcia (teoretycznie, bo często
wyjadam wcześniej). W oryginalnym przepisie są jeszcze kapary, ale ja nie
lubię. Z dokładnością do kaparów POLECAM!!!

Pozdrawiam,
Anita

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/