Data: 2004-01-09 10:06:07
Temat: Re: Jak się robi Śliwowicę ?
Od: "Irek" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Anna Kowalska" <a...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:9etsvvorvgrguk4e9961see8998k4rr7c7@4ax.com...
>
> A toś mnie ubawił, świetny przepis :)))
> To ja jestem cierpliwsza, ale zalewałam suszone owoce, właśnie
> zdałam sobie sprawę że mija im 6-ty tydzień, czyli niebawem czas
> na dalsze działania :) O ile będzie co zlewać, bo jakoś suszone
> owocki napuchły i niewiele cieczy wokół nich zostało, hmm.
>
> Pozdrawiam również oczekująco,
> Anka
>
Nie trzeba bylo spirytusu zalowac, to cieczy nie byloby zal. A moze gdyby
Anka te sliwki wprzody winem gronowym bialym zalala do specznienia a potem
mocna wodka lub spirytusem, to cieczy byloby wiecej a i smak
oryginalniejszy. Najlepiej sliwki wodka ze sliwek zalewac.
Irek, nadal chodzacy za tarnina
|