> > > To o zostawaniu farszu napisał ktoś, kto spożywa Wigilię samotnie, a
> poza
> > > tym jest kutwą (nie mylić z kutią) oszczędzającym na wszystkim
> Nie do końca rozumiem związek pomiędzy tym, że komuś zostaje farsz, a tym,
> że ktoś jest chamką?
> Czy to jest tak, że jak mi zostanie farsz, to znaczy, że tobie brakuje
> kindersztuby?
> Że jak ja mam czegoś za dużo, to ty ma czegoś mniej i plasuje się to w
braku
> wychowania?

Moze zanim zaczniesz oskarzac innych o brak wychowania, spojrzysz na
swoje.To ty pierwsza nazwalas osobe ktorej zostal nadmiar farszu KUTWA.Wiec
skoro nie rozumiesz zwiazku nadmiaru farszu z chamka, tak ja nie rozumiem
jak moglas nazwac kogos kutwa za to samo.
A ja nie nazwalam Ciebie chamka ze wzgledu na ilosc farszu jaka zostaje ci
po zrobieniu pierogow , ale dlatego ze wyzywasz innych nie majac do tego
zadnych podstaw.I jak ty smiesz wspominac o dobrym wychowaniu.

Pozdrawiam Beata