Data: 2004-09-23 11:38:20
Temat: Re: Jak się zachować ?
Od: Dominika Widawska <d...@m...ble.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Z. wrote:
>
> No trochę to złagodzilam - przeczytaj to co napisałam w odpowiedzi Xenie.
Doczytalam. Uff. :)
Ja - zwlaszcza gdyby ktos pociagnal temat - powiedzialabym
(gdybym czula taki mus, a pewnie bym czula) cos bardziej
konkretnego:
"X chcial przyjechac, ale poniewaz ma tyly u Igrekowskiej, to
nie mial sie z kim zabrac."
Moze bylby to poczatek rozmowy miedzy Wami dwiema...
>> Nie cierpie takich niedomowien. Brrrr.
> No właśnie - ja też się dziwię.
Ja sie nie dziwie, bo wiem, ze takich ludzi nie brakuje.
Ja sie dziwie, bo to bez sensu.
Ot, taki dualizm.
> Tym bardziej ze po tej całej jeździe, w trakcie której dokuczał pożegnaliśmy
> się serdecznie.
Sa ludzie, ktorych nauczono nieokazywania negatywnych uczuc. W
efekcie czesto pojawia sie postawa pt. "jestem obrazony, sam
sie domysl, od kiedy i za co", pakiet "...oraz na kogo" bywa
dodany gratis. ;-]
--
Dominika
jazda konna, Szczecin, Police i okolice
http://www.konie.szn.pl/
|