« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-03-06 13:32:22
Temat: Jak smażyć aby nie spalić.....?.Czy jest cos takiego co pozwoliło by kontrolować temperature oleju na którym
smaży sie potrawy. Jakiś tani termometr lub coś w tym stylu.
Ostatnio próbowałem coś pichcić i w końcu doszedłem do takich wniosków:
1) Na początku smażenia temp nie może być zbyt niska dlatego iż powoduje to
przywieranie panierki do patelni. Jak na samym początku panierka przyklei
się do patelni to po chwili będzie się na niej przypalać......
2) Zbyt wysoka temp na początku powoduje oczywistą klęske. Nie ma nic
gorszego niż spalic olej na początku. ...
Stąd też takie moje rozważania aby znależć jakiś sposób na odpowiednio
rozgrzany olej na patelni na początku smażenia.
P.S. Nadmieniam iż moja siora (jak większość kucharzy) ustawia tą temp na
słuch (odpowiednie syczenie oleju), ale mnie się to kompletnie nie udaje
...
Pomożecie koledzy i koleżanki ?.
Pozdrawiam
Dr.Endriu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-03-06 14:40:28
Temat: Re: Jak smażyć aby nie spalić.....?.Użytkownik "Dr.Endriu" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fqorok$ptd$1@news.interia.pl
> Czy jest cos takiego co pozwoliło by kontrolować temperature oleju na
> którym smaży sie potrawy. Jakiś tani termometr lub coś w tym stylu.
>
> Ostatnio próbowałem coś pichcić i w końcu doszedłem do takich
> wniosków:
>
> 1) Na początku smażenia temp nie może być zbyt niska dlatego iż
> powoduje to przywieranie panierki do patelni. Jak na samym początku
> panierka przyklei się do patelni to po chwili będzie się na niej
> przypalać......
>
> 2) Zbyt wysoka temp na początku powoduje oczywistą klęske. Nie ma nic
> gorszego niż spalic olej na początku. ...
>
> Stąd też takie moje rozważania aby znależć jakiś sposób na odpowiednio
> rozgrzany olej na patelni na początku smażenia.
>
> P.S. Nadmieniam iż moja siora (jak większość kucharzy) ustawia tą
> temp na słuch (odpowiednie syczenie oleju), ale mnie się to
> kompletnie nie udaje ...
>
> Pomożecie koledzy i koleżanki ?.
>
> Pozdrawiam
> Dr.Endriu
praktyka czyni mistrzea :)
az
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-03-06 14:47:07
Temat: Re: Jak smażyć aby nie spalić.....?.
> P.S. Nadmieniam iż moja siora (jak większość kucharzy) ustawia tą temp na
> słuch (odpowiednie syczenie oleju), ale mnie się to kompletnie nie udaje
Jak smażę naleśniki, to nagrzewam patelnię, aż zacznie się unosic lekki dymek
(ciasto szybko się smaży i nie przywiera), a przy pozostałych potrawach, to
jest taki moment, kiedy olej zaczyna się "ruszac" na patelni ( można to
zauważyc), wtedy wykładam kotlety, ryby czy co tam mam, chwilę obsmażam na
takiej gorącej z obu stron, potem mocno przykręcam gaz i dosmażam na małym
ogniu.
Jeśli chodzi o spadanie panierki z ryb, to koniecznie muszą byc one rozmrożone
i przed opanierowaniem dokładnie wytarte do sucha.
Justyna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-03-06 14:56:07
Temat: Re: Jak smażyć aby nie spalić.....?."Dr.Endriu" <n...@i...pl> wrote in message
news:fqorok$ptd$1@news.interia.pl...
Ad topic:
Często - repetitio mater studioram est!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-03-06 16:54:45
Temat: Re: Jak sma?yae aby nie spaliae.....?.Justyna <j...@o...pl> napisał(a):
> Jeśli chodzi o spadanie panierki z ryb, to koniecznie muszą byc one rozmrożone
> i przed opanierowaniem dokładnie wytarte do sucha.
I jak najmniej należy rozbijać jajko.
Zbytnio rozbite jajko nie łapie rybki.
Zresztą z rybką i panierką to same kłopoty są.
Zbytnio rozmrożona ryba również może się nie trzymać panierki jeśli
ją się rozmrażało w wodzie i nią dodatkowo nasiąkła.
tzn. najlepsza jest rybka, która nie ma zbyt dużo wody w sobie.
Samo zamrożenie nie przeszkadza jeśli tylko podczas smażenia
ryba się nie rozwodni.
Inna sprawa, że kupne gotowe panierowane kotlety rybne są chyba
robione z dodatkiem jakiegoś kleju gastronomicznego.
Standardowa żadna się aż tak dobrze nie trzyma tak jak te gotowe.
Artur Górniak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-03-06 17:47:57
Temat: Re: Jak smażyć aby nie spalić.....?.
Użytkownik "Justyna" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3626.0000010e.47d003ea@newsgate.onet.pl...
>
>> P.S. Nadmieniam iż moja siora (jak większość kucharzy) ustawia tą temp na
>> słuch (odpowiednie syczenie oleju), ale mnie się to kompletnie nie udaje
>
> Jak smażę naleśniki, to nagrzewam patelnię, aż zacznie się unosic lekki
> dymek
> (ciasto szybko się smaży i nie przywiera), a przy pozostałych potrawach,
> to
> jest taki moment, kiedy olej zaczyna się "ruszac" na patelni ( można to
> zauważyc), wtedy wykładam kotlety,
Fuj, błeee... kotlety smarzy się na smalcu!
Na oleju są niesmaczne...
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
ryby czy co tam mam, chwilę obsmażam na
> takiej gorącej z obu stron, potem mocno przykręcam gaz i dosmażam na małym
> ogniu.
> Jeśli chodzi o spadanie panierki z ryb, to koniecznie muszą byc one
> rozmrożone
> i przed opanierowaniem dokładnie wytarte do sucha.
>
> Justyna
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-03-06 18:34:55
Temat: Re: Jak smażyć aby nie spalić.....?.Dr.Endriu pisze:
> Stąd też takie moje rozważania aby znależć jakiś sposób na odpowiednio
> rozgrzany olej na patelni na początku smażenia.
Są takie patelnie, zdaje się Tefalu, które mają znaczek, co zmienia
kolor po osiągnięciu właściwej temperatury. Tylko że problem pewnie może
być z tym, że ta "właściwa temperatura" jest pewnie inna dla różnych
rodzajów tłuszczów.
--
Grzegorz Janoszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-03-07 09:27:31
Temat: Re: Jak smażyć aby nie spalić.....?.Polecam olej z ryżu - ma najwyższą temepraturę dymienia i nie ma smaku i
zapachu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |