Data: 2002-12-11 10:12:43
Temat: Re: Jak sobie radzicie z uciązliwymi sąsiadami??
Od: "Jojo" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:at722n$4hu$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
> news:21252-1039600188@213.17.138.62...
> > [ciach]
> >
> > Widaż że lekarz kazał ci leżeć a Ty już tego nieróbstwa psychicznie
> > nie wytrzymujesz ;-)))
> >
> Chyba masz rację ;-))))))
Qwax ma na pewno rację :))))
> Ale widzisz na zwolnieniu jestem od czerwca br i tak sie składa, ze od
> czerwca najpierw remontowali bloki, teraz idą swieta sąsiedzi chaty robia
a
> ja jak słysze wiertarkę albo stuk młotka to spazmów dostaję, chyba mam
> alergie na remonty ;-)))))))))))
> Wczoraj chciałam iść i pobić/zabic sąsiada, który wiercił o 20.00 ale
jakies
> ludzkie odruchy mnie powstrzymały. Wiesz w nocy nie spię bo dzidzia a
dzien
> nie spie bo zawsze cos, ech ja chce sie wyprowadzic na
wieś!!!!!!!!!!!!!!!!
> Będę hodowac kurki i krówki i pasać kozy ;-))))))))))))))))))
>
a psy na wsi to pozabijasz, czy mordy im powiążesz? :)) bo z tego co wiem to
te zwierzaki nie znają sie na czasomierzach, a szczekają głównie nocami bo
na wsiach na ogół po to trzyma sie psy :)
a jak sobie radzimy z uciążliwym sąsiedztwem? np. lecimy schodami z i na 10
piętro bo znów ktoś nudzacy się w nocy cichutko zepsuł windy, plujemy
sasiadom na głowy jak palą pod moim oknem, jazgoczemy (to ja:)) jak nam cóś
nie pasuje, lub mówimy basem (to ten duży) że tego albo tego mają nie robić
i już
listę mam dłuuugą :))
pozdr.Joanna
ps. powiedz lepiej co mam zrobić z tym czymś warczacym i wyjącym przez pół
nocy , co ulice czyści...i z tą hurtownią kilka ulic dalej , gdzie alarm
wyje prawie codziennie do świtu... itd. - tu tez mam długą listę :)
|