Data: 2003-04-25 17:58:22
Temat: Re: Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))
Od: Andrzej Abraszewski <a...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Radzio wrote:
> Dorzucilbym jeszcze dwunasteczke, jezeli sie zgodzicie;))
>
> Moze nie jestem dobry z genetyki (jechalem na poprawkach),
To moze lepiej sie nie wychylac ? :)
> ale jeden fakt zostal mi w glowie do dzis.
> Z tego co pamietam, gen odpowiedzialny za
> dystrofie miesni znajduje sie na chromosomie X. Jezeli dziecko "przejmie"
> ten gen (najczesciej od matki) a bedzie chlopakiem (XY) znaczy to, ze bedzie
> chory. Zatem dziwi mnie, ze w tekscie mozna wylapac nastepujace zdanie:
>
> "Nie macie złych genów, możecie urodzić następne, zdrowe dziecko",
> powiedziała z uśmiechem pani doktor. "
>
> To jak nie maja zlych genow to skad wziela sie choroba? Z kosmosu? od
> sasiada? odziedziczona od dziadkow?
> Moze jestem w bledzie lub nie doczytalem, ale takie jest moje rozumowanie...
> Jezeli to mozliwe to prosze o kilka slow z Waszej strony na ten temat.
Wyobraz sobie ze ja choruje na chorobe uwarunkowana genetycznie a moi
rodzice ani nikt w rodzinie nie chorowal na te chorobe. Pytasz jak to
mozliwe ?
Zadaj sobie chlopie pytanie : Czy Adam i Ewa byli nosicielami dystrofii
? (czy innej choroby genetycznej) i dlaczego ich dzieci, w 1234
pokoleniu zaczeli chorowac na te lub inne chorobe uwarunkowana
genetycznie.
Popelniasz klasyczny blad probujac cos tlumaczyc dochodzac prawdy :
"Co bylo pierwsze : jajko czy kura ?"
Moze warto by siegnac do lektur z dziedziny z rozumieniem ktoreh
rzeczywiscie masz duze problemy ;-)
Slowa kluczowe : mutacja, recesywny, autosomalny :)
pozdrawiam
A.A.
|