Data: 2007-02-12 10:53:10
Temat: Re: Jak ubrać 10 latka na narty?
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kaor" <k...@r...net> napisał
| Wysyłam synka do Włoch na zimowisko i chciałabym zapytać jak go ubrać
| aby nie spocił się ale i nie zmarzł?
|
A mogę wiedzieć w które rejony Włoch ? Bo właśnie tydzień temu wróciłam z
Livigno i tam niestety -25 stopni to luzik.
Ogólnie temperatura wahała się od -6 na dole do -19 na szczytach.
| Kurtkę narciarska i spodnie ma ...zastanawiam się nad bielizną
| termoaktywną...Czy warto ją kupic jeśli tak to na co mam zwrócić uwagę
| podczas zakupu.
|
IMHO tak - tak i jeszcze raz tak !
Po pierwsze najgorsze co może być dla narciarza to bawełna jak się człowiek
spoci.
Ja mam najzwyklejszą w świecie bieliznę Berknera ( chyba najtańsza na naszym
rynku ) z przedłużanym tyłem. I jestem bardzo z niej zadowolona.
Przy dzieciach to się sprawdza w dwójnasób bo wiadomo - dorośli to sobie
pozjeżdżają, posiedzą, znowy pozjeżdżają i znowu posiedzą - a dzieciaki to
idą na żywioł. Bielizna da dziecku komfort ten że nawet jak się spoci to
wilgoć zostanie odprowadzona na zewnątrz a nie zostanie w przemoczonym
podkoszulku.
|Co zakłada się na taką bieliznę??
|
Ja mam cienkiego flisa Invicta + na zmianę polar Quechua i jak było baaardzo
zimno to ubierałam oba naraz a jak umiarkowanie to albo jedno albo drugie
( oczywiście zawsze bieliznę termiczną ). A jak było bardzo bardzo zimno to
bielizna + flis + wełniany golf - no ale ja z tych co to zawsze muszą mieć
ciepło - zwłaszcza jak nam wyciąg krzesełkowy stanął na godzinę :/
Pozatym nie wiem czy od tego czy już od zeszłego roku zmieniły się we
Włoszech przepisy i dzieci muszą nosić obowiązkowo kask. Jeśli jest to
zimowisko to pewnie instruktor im je zapewnił albo będą mieli z wypożyczalni
ale musisz pamiętać że pod kask czapka się nie zmieści ;) No chyba że Ty
stylem Niemców - czapka na kask :)
Najlepiej pod kask mieć taką kominiarkę - żeby w uszy nie nawiewało.
Ja w pewnych momentach żałowałam że nie miałam żadnej maski ochronnej na
twarz - bo jazda przy -25 stopniach frajdą już nie jest. Dlatego jeśli masz
dla syna kurtnę z wysoką stójką to ok - jesli nie - może chociaż zaopatrzysz
go w szalik ?
Koniecznie do torby spakuj mu krem z wysokim filtrem i jak najbardziej
tłusty. I przestrzegaj do znudzenia że przed każdym wyjściem na stok ma się
smarować.
Miło też by było gdyby miał gogle. Przydają się zarówno w słoneczne dni jak
i w te gdzie śnieg wali drzwiami i oknami.
Oczywiście o ciepłych skarpetach nie trzeba Ci mówić - w bucie narciarskim
szybciej noga marznie niż normalnie, a pewnie byś nie chciała zeby syn Ci
wrócił z odmrożeniami :)
I to chyba wszystko :)
Aha - jeszcze jedno - to jest 10-latek więc rękawiczki najlepsze są z
troczkami do przytwierdzania ( zawiązywania ) do rąk. Najczęściej co można
znaleść na stoku to kijki i rękawiczki :) Zwłaszcza pod wyciagami.
--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl
|