« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-11-29 20:07:33
Temat: Re: Jak ugotować?Ludek Vasta pisze:
> Dominik Jan Domin wrote:
>>> Czy jest tu ktos gotow na maly eksperyment? Czy ktos potrafi
>>> powiedzmy przez tydzien normalnie zyc (jesc i gotowac) calkowicie bez
>>> soli?
>>
>> Jak się założymy, to przegrasz. Ale tylko przez tydzień :)
>
> Nie zakladam sie, bo przez tydzien to mozna wytrzymac zupelnie bez
> jedzenia. Ale to nie jest normalne zycie.
Nawet dwa tygodnie bez jedzenia i jest to całkiem normalne.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-11-29 20:08:48
Temat: Re: Jak ugotować?medea pisze:
> Dominik Jan Domin pisze:
>
>> w potrawach, nie wszystko trzeba dosalać. Co nie zmienia faktu, ze
>> wiele rzeczy bez soli jest paskudna po prostu.
>
> Np. sos pomidorowy, bo sam pomidor jakoś da się zjeść ;-).
Heinz?
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-11-29 20:13:23
Temat: Re: Jak ugotować?Roman Rumpel pisze:
> [...] bo jest go najwięcej w tym co m. in. najbardziej lubię:
> w parmezanie [...]
Możesz rozwinąć?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-11-29 20:54:38
Temat: Re: Jak ugotować?In article <fin6kn$3t1$5@nemesis.news.tpi.pl>,
Jerzy Nowak <0...@m...pl> wrote:
> Roman Rumpel pisze:
> > [...] bo jest go najwięcej w tym co m. in. najbardziej lubię:
> > w parmezanie [...]
>
> Możesz rozwinąć?
> pozdr. Jerzy
A co tu rozwijać. W parmezanie i innych żółtych serach jest dużo
glutaminianu sodu. Podobnie wpomidorach. Także w mięsie, rybach i
licznych innych produktach.
Władysław
--
Najgorszą radą, jaką można udzielić większości ludzi jest: bądź sobą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-11-29 21:36:55
Temat: Re: Jak ugotować?Świadomie, albo i nie wolim napisał(a):
> Także w niemal każdej kiełbasie, wędlinach, pasztetach, przecierach
> pomidorowych, konserwach, keczupach i mógłbym tak pisać do rana. Jednym
> słowem prawie we wszystkim co jest przetworzone. I nikt mi nie wmówi, że
> unika tych wszystkich produktów jak ognia, je tylko przyrządzone przez
> siebie kiełbasy i szynki, a pasztetem nie gardzi tylko, jeśli jest upieczony
> z własnoręcznie upolowanego zająca :)
Ale uwierz, że są ludzie którzy mają na to czas i ochotę ;) Poza tym nie
mówimy o nie jedzeniu wszystkiego co zawiera związki sodu, a jedynie o
unikaniu niepotrzebnego szprycowania sie chemią. Po co dawać kostki
rosołowe skoro można dodać same przyprawy we własnej kompozycji i
uniknąć dzięki temu spożycia choćby grama glutaminianu?
Pozdrawiam.
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
http://foto.sztrandek.int.pl jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2007-11-29 22:26:41
Temat: Re: Jak ugotować?Użytkownik "panta_rei" <j...@c...znajdzie> napisał w wiadomości
news:slrnfkuc7n.amf.jak_jakas@chce-to.znajdzie...
> uniknąć dzięki temu spożycia choćby grama glutaminianu?
I pomyśleć, że w siermiężnych czasach sprowadzałem sobie glutaminian... a
teraz unikają ;o)
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2007-11-30 00:02:10
Temat: Re: Jak ugotować?Marta wrote:
> Może mi ktoś poradzi, jak ugotować smaczną zupę, nie uzywajac kostek
> Knorra, których tutaj nie akceptujecie i nie używając do tej zupy dwóch
> kilogramów mięsa, których ja nie akceptuję. Jest szansa, żeby zupa była
> smaczna bez Knorra i bez duzej ilości mięsa?
Najlepiej zrobic wlasne "kostki" - raz na jakis czas ugotuj duzy rosol z
duza iloscia warzyw i ziol, gdy gotowy przelej przez sito i odparuj
przez dosc dlugi czas, az zostanie gesty plyn na dnie, i przelej do
pojemnika, ktory bedzie w zamrazalniku. Gdy potrzebna Ci "kostka",
wybierz goraca lyzka kawalek zamrozonej esencji rosolowej i juz.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2007-11-30 00:26:27
Temat: Re: Jak ugotowac?
Użytkownik "Ludek Vasta" <q...@X...onet.pl> napisał w
wiadomości news:filv30$1t6$1@news.onet.pl...
> wolim wrote:
> > Użytkownik "Ludek Vasta" <q...@X...onet.pl> napisał
> >> Moze inni sie wypowiedza, kiedy nalezy dodawac ktore warzywa (czy
do
> >> zimnej wody, czy dopiero krotko przed koncem gotowania).
> >
> > Chcąc ugotować esencjonalny wywar z mięsa i warzyw, należy je
wrzucić do
> > zimnej wody i zagotować.
>
> > Jeśli wrzucisz mięso do wrzątku, to jego zewnętrzna warstwa zetnie
się
>
> A warzywa kiedy? Kiedy marchewke, pietruszke, cebule...?
>
Jeśli ci zależy na witaminach to marchewkę wrzucać do gara jak
najpóźniej i koniecznie gotować pod przykryciem a cebuli nie opalać i
nie kroić, ewentualnie opalić wierzchnią warstwę a po pokrojeniu
natychmiast wrzucić do gara, żeby nie wietrzała (wit. C obecna w cebuli
utlenia się bardzo łątwo a katalizatorem tej reakcji są metale).
Kiszone ogórki dodawać pod koniec gotowania. Zieleninę kroić tuż przed
podaniem i nie rzucać na wrzącą zupę tylko na zupę już w talerzu,
najlepiej lekko ostudzoną, koncentrat pomidorowy dodawać do gara po
zgaszeniu ognia pod kotłem (nie gotować).
Jeśli por lub brokuły mają nabrać żywej zielonej barwy to trzeba je
dodawać tuż przed końcem gotowania i nie przykrywać. Buraki gotować
osobno w całości, po ugotowaniu i ostudzeniu obrać ze skóry (same
wyskoczą jeśli są dobrze ugotowane, wystarczy je lekko ścisnąć) i
dopiero potem rozdrobnić (pokroić lub zetrzeć, jak kto lubi) i dodać do
barszczu pod koniec gotowania, żeby tylko zdołały puścić kolor (mówię o
barszczu jako zupie obiadowej, nie o barszczu czystym).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2007-11-30 05:36:17
Temat: Re: Jak ugotować?In article <s...@c...znajdzie>,
panta_rei <j...@c...znajdzie> wrote:
>
> Ale uwierz, że są ludzie którzy mają na to czas i ochotę ;) Poza tym nie
> mówimy o nie jedzeniu wszystkiego co zawiera związki sodu, a jedynie o
> unikaniu niepotrzebnego szprycowania sie chemią. Po co dawać kostki
> rosołowe skoro można dodać same przyprawy we własnej kompozycji i
> uniknąć dzięki temu spożycia choćby grama glutaminianu?
Ac o z glutaminianem w mięsie, warzywach etc?
Władysław
--
Najgorszą radą, jaką można udzielić większości ludzi jest: bądź sobą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2007-11-30 05:37:06
Temat: Re: Jak ugotować?In article <1...@c...supernews.com>,
Magdalena Bassett <i...@b...com> wrote:
> Marta wrote:
>
> > Może mi ktoś poradzi, jak ugotować smaczną zupę, nie uzywajac kostek
> > Knorra, których tutaj nie akceptujecie i nie używając do tej zupy dwóch
> > kilogramów mięsa, których ja nie akceptuję. Jest szansa, żeby zupa była
> > smaczna bez Knorra i bez duzej ilości mięsa?
>
> Najlepiej zrobic wlasne "kostki" - raz na jakis czas ugotuj duzy rosol z
> duza iloscia warzyw i ziol, gdy gotowy przelej przez sito i odparuj
> przez dosc dlugi czas, az zostanie gesty plyn na dnie, i przelej do
> pojemnika, ktory bedzie w zamrazalniku. Gdy potrzebna Ci "kostka",
> wybierz goraca lyzka kawalek zamrozonej esencji rosolowej i juz.
To n ie to samo. ;-)
Władysław
--
Najgorszą radą, jaką można udzielić większości ludzi jest: bądź sobą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |