> Te mieszkania od lat 70-tych są tak typowe, że każdy, kto w takim
> mieszkaniu był,
> mógł od razu skojarzyć o jakie mieszkanie mi chodzi i ewentualnie
> przypomnieć
> sobie czy przykładów urządzenia takiego mieszkania nie widział gdzieś w
> Internecie
> lub jakimś czasopiśmie. I tyle.

no właśnie nie są aż tak typowe, co usiłowałem Ci uzmysłowić. Jak
rozumiem, kontrprzykłady Cię nie interesują, być może po prostu nie
widziałaś innego planu M2 z lat 70-tych i nie dopuszczasz możliwości
istnienia innych planów mieszkań.
>
> Dalszy sarkazm w Twoim newsie jest zupełnie nie na miejscu.

to co napisałem wyżej wydaje mi się częściowym usprawiedliwieniem
sarkazmu. Prośba o plan nie była zamachem na Twoją prywatność, tylko
próbą uściślenia o czym właściwie mówimy. Też nie wydaje mi się żeby
ktokolwiek z dyskutantów zmuszał Cię do przyjęcia nieproszonych rad, a
np. Bydlę całkiem sensownie wytłumaczył Ci dlaczego Twoje oczekiwania są
niezbyt rozsądne. W tej sytuacji można Ci tylko życzyć powodzenia w
samodzielnym poszukiwaniu gotowych rozwiązań projektowych.