Data: 2002-09-04 12:21:10
Temat: Re: Jak w internecie zboczeniec może znaleźć ofiarę do zgwałcenia....
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Osoba znana wszem i wobec jako Joanna Duszczyńska pisująca spod adresu
<j...@p...onet.pl> napisała:
> Użytkownik "Agnieszka O." <a...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:al4fo4$7i3$1@news.onet.pl...
>> "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> news:al4f3h$5r5$1@news.onet.pl...
>>> "Niestety mam bujną wyobraźnię i jestem sobie w stanie wyobrazić
>>> 15 dziecko, które w ten sposób umówi się z gwałcicielem lub mordercą
w
>>> odludnym miejscu. :-(
>>
>> co za różnica czy przez internet czy przez telefon czy po rozmowie w
>> sklepie/ autobusie/ pod szkołą??? nie każdy zboczeniec/ morderca
>> wygląda na takiego na pierwszy rzut oka ;)
>
> Niby masz rację, ale w sklepie, autobusie, pod szkołą, to spotyka
> obcego, a w Internecie to spotyka osobę "znaną sobie" od czasem nawet
> kilku lat, do której ma zaufanie.
Joanno - moja mama jest psychiatrą i biegłym sądowym od wielu lat i m.
in. od niej wiem, że większość gwałcicieli czy innych zboczeńców ma
niestety w swoim najbliższym otoczeniu - praca, sąsiedzi itp. - bardzo
dobrą opinię. I co? Też wszyscy mieli do nich zaufanie ;-(
--
Pozdrawiam
Tatiana
Maja 31.07.1997 http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=147
Ania 25.03.1999 http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=146
|