Data: 2011-06-29 00:30:45
Temat: Re: Jak wzmocnić kolana?
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-06-28 23:47, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 28 Jun 2011 19:43:32 +0200, Animka napisał(a):
>
>> W dniu 2011-06-28 15:45, Ikselka pisze:
>>> Z łezką w oku wspominam niegdysiejsza produkcję Syreny i Radoskóru, tudzież
>>> Chełmka... Dlatego wiem, ża nawet but na bardzo wysokim obcasie może być i
>>> wygodny, i piękny. Dziś to niemożliwe - patrzę i widzę. Kupić naprawdę
>>> fajne buty dziś graniczy z cudem.
>>
>> Niedaleko mnie, niedaleko Sadyba Best Mall, przy ul. Powsińskiej jest
>> sklep, w którym są buty Syreny.
>
> Ooooo, dzięki, pędzę tam przy najbliższej bytności w Warszawie!
>
>> Szalenie wygodne! Mam już trzecią parę.
>> Jedna takie letnie, fantazyjne, (miękkie pod stopą, stopy nic nie
>> piekło),
>
> Ano-bo-otóż kiedyś wiedziano, że but musi mieć w środku prócz tzw wkładki
> także wyściółkę pod nią. No i wiedziano, że obcas w bucie nie może ważyć
> kilo i troche.
> I wiedziano, jak konstruować podeszwę, I wiedziano, jak... aaaach, szkoda
> słów...
>
>> z paseczkiem przy kostce poszły w tamtym roku do reklamacji
>> (zwrócili pieniądze), bo podeszwa pękła w szerz. Reklamowalam w zimie,
>> czy na jesieni. Nie było ostatnio takich samych jak tamte, bo chcę kupić
>> takie same, mimo, że podeszwy pękają.
Przymierzałam sie już wtedy do kupienia w innym sklepie, w budce na
bazarku. Takie jedne podobały mi się, ale ja muszę mieć miękki but pod
poduszeczką na stopie, a te były twarde. Poszłam więc do tego sklepu z
butami Syrena i kupiłam te śliczne sandałeczki z supełkami (trochę
srebrnego). Nie były na słupku tylko na zgrzewanej gumie czy jakimś
plastiku z obcasem, podwyższeniem. Prezentowały sie ładnie. No i ten
paseczek przy kostce. Buty na każdą okazję: do sklepu, do teatru :-)
Nie były oczywiście ze skóry, wkładka też nie była skórzana. ale miałam
przeczucie, że nie będą piekły. Poszłam z nimi do tego chłopa z budki na
bazarku i pokazalam mu, że jednak kupiłam te. Ale się nagadał: że nie
będę mogła w nich chodzić, bo spód będzie piekł. Jakoś mi się nie
chciało w to wierzyć i poszłam w nich już do domu. Kupię sobie takie
same jak zobaczę.
>
> Szukam ładnych, lekkich, zgrabnych sandałków na 8-centymetrowym słupku...
> MOże tam znajdę. A niech się nawet i łamią te podeszwy! Czy cokolwiek
> innego. Te kopyta w sklepach mnie załamują... Kto robi te buty?! Mam
> wrażenie, że jakieś roboty.
Wiesz, wpadlam na pomysł, że jak się klęka (np. w kościele) to nie
powinno się zginać stóp, stopy kłaść prosto i wtedy nie ma szans na
pęknięcie podeszwy. Fakt, że jak się chodzi w butach to one się też
zginają, ale szansa na pęknięcie jest mniejsza.
Jak chcesz to obfocę dla Ciebie wszystkie najładniejsze buty w tym
sklepie i zamieszczę na jakiejś stronie fotki. Chcesz?
Może być obecnie mniejszy wybór, bo teraz lato i w związku z tym
szybciej z półek znikają.
--
animka
|