Elżbieta pisze:

>> Nie wiem, która to szkoła, ale Jackowi to wcale nie pomogło. Terapeuta
>> (drugi wychowawca) była nastawiona na dzieci z papierami, problemy Jacka
>> w ogóle jej nie interesowały.
>
> Bo problemy Jacka powinny intersować wychowacę czyli panią prowadzącą
> zajęcia. Takie jest założenie klas integracyjnych Nauczyciel wspomagający
> dla dzieci "integracyjnych" cała reszta dla nauczyciela prowadzącego.

Wiem. Mówie tylko, że samo zapisanie dziecka do klasy integracyjnej nic
nie zmieni. Musi miec orzeczenie od psychologa.

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*