Data: 2015-03-24 22:32:24
Temat: Re: Jak zamocować markizę?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Frez pisze:
>> ale może zrobiony jest wieniec jak tu
>> <http://4.bp.blogspot.com/-hz3hnBwE51k/TeoXRifB8SI/A
AAAAAAADbc/qxGMW3Xmyow/s1600/embed.php-10.jpg>
>>
>> i wtedy można słonia powiesić :)
> Celowo zapodałem problem, bo wieńca niema:-{
To się chwali. Dominują tu problemy zupełnie przypadkowe, poruszane
całkiem bezwiednie. Nie żeby taki problem zapodany celowo był od
razu w czymś lepszy, ale zawszeć to jakieś urozmaicenie.
Istnienie poprzecznych kanałów ja bym traktował jako okoliczność
sprzyjającą, a nie utrudnienie montażu zamocowania. Prosta śruba,
choćby nie wiem jak długa i jak rozporowa, to zasze jakaś niepewność.
Wyrwie się, albo się nie wyrwie. A jak w takim kanale utkwi jakiś
element poprzeczny, to nie ma możliwości by dało się go wyjąć bez
wyrwania kawału muru. Nawet nie trzeba robić specjalnego przegubu,
o którym wspomniałem wcześniej. Można sobie przygotować kawałek
płaskownika z nagwintowanym otworem na śrubę i dwoma otworkami
pomocniczymi. O, coś takiego:
+------------------------------+
| * |
| O |
| * |
+------------------------------+
W środku jest ten nagwintowany otwór, a gwiazdki, to pomocnicze
dziurki, przez które przetkniemy wte i nazad kawał sznurka. Otwór
w murze trzeba wyfrezować na tyle duży, by się toto dało wrazić
do dziury. A potem jak się przyciągnie za sznurek, to nam się ta
kotwa ustawi prostopadle we właściwy sposób. Wtedy my jej wkręcamy
pręt z gwintem i już mamy zamocówkę-niewyciągajkę. Przed ostatecznm
dokręceniem śruby z zewnątrz trzeba tam jeszcze wpsiukać gładkiej
i mocnej zaprawy cementowej, żeby siły się dobrze rozłożyły.
Jarek
--
Wyrosła rzepka jędrna i krzepka,
Schrupać by rzepkę z kawałkiem chlebaka!
Więc ciągnie rzepkę dziadek niebożę,
Ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie może!
|