| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2016-09-09 11:09:00
Temat: Re: Jak żyć, co jeść?Pani Ewa napisała:
>>>> Temat zadziwił mnie nieco
>>> Wcale się nie dziwię.
>> Ja tam lubię się dziwić.
>> Jedno z moich ulubionych zajęć.
>
> To dobrze. Podobno zdziwienie jest oznaką młodości.
A zdziwaczenie oznaką czegoś przeciwnego.
Jarek
--
Nad rzeczką opodal krzaczka
Mieszkała kaczka dziwaczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2016-09-09 18:47:32
Temat: Re: Jak żyć, co jeść?Dnia 2016-09-09 11:09, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>>> Temat zadziwił mnie nieco
>>>> Wcale się nie dziwię.
>>> Ja tam lubię się dziwić.
>>> Jedno z moich ulubionych zajęć.
>>
>> To dobrze. Podobno zdziwienie jest oznaką młodości.
>
> A zdziwaczenie oznaką czegoś przeciwnego.
Nie dziwota.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2016-09-09 18:48:49
Temat: Re: Jak żyć, co jeść?Dnia 2016-09-08 22:15, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>> XL i oto ostatni post z postnej puli wyczerpany i teraz
>>>> to już mi tylko zęby w ścianę wbić pozostało - cóż :-))
>>>
>>> No idź, a jak już tak ci się gotuje
>>
>> Musi bardzo, skoro na mój lansik wyczerpuje swój limit.
>
> Mnie najbardziej zaciekawiła ta "postna pula". Ile na
> przykład plasterków salami zjeść w Wielki Piątek można,
> nim ona się wyczerpie?
I czy liczy się ilość czy jakość?
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2016-09-09 19:52:25
Temat: Re: Jak żyć, co jeść?
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnnt2r2b.l03.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pani Ewa napisała:
>
>>> Każdy ma taka dżersejkę, na jaką sobie zasłużył.
>> No tak, chwilowo sama robię za dżersejkę.
>
> Tak w ogóle, to moje najszczersze gratulacje!
> Temat zadziwił mnie nieco, a dopiero teraz
> zaciekawiony doczytałem tu i tam to i owo.
> Jeszcze raz: wszystkiego najlepszego!
>
> --
> Jarek
Dołączam się do zyczen, jakos nie zalapalam, ze to Ewa urodzila dziecię...
Gratuluję, duzo zdrowia i siły dla mamy i dzieciątka :)
Pozdrawiam
@
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2016-09-09 19:55:40
Temat: Re: Jak żyć, co jeść?
Użytkownik "Stokrotka" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:nqs69s$utb$1@usenet.news.interia.pl...
>
>
>> Paprykarz, gotowe przyprawy, kurczak po chinsku (z mrozonki ?) to akurat
>> rzeczy, ktorych osoby karmiace powinny sie raczej wystrzegac.
>
> Pod pojęciem paprykaż nie rozumiem puszki rybnej z ryżem, ale danie z
> książki kuharskiej coś jak paprykowy gulasz z indyka, cielęciny itp.
Ja wiem, ale papryka w czasie karmienia tez nie jest wskazana...
>>> Bezpieczniejsze są proste, kwaśne pszetwory mleczne niż owocowe czy z
>>> dodatkami.
>>> Pod nazwą kefir, jogurt, maślanka nic NIC się nie ukrywa,
>>> czyli kupujesz maślankę, a w środku kefr, kupujesz maślankę, a w śrpdku
>>> jogurt,
>>> kupujesz jogurt, a w środku kefitr itp.
>>> Bezpieczniejsze jest zsiadłe mleko: w środku zwykle jest zsiadłe mleko
>>> lub kefir.
>>
>> Piszesz o menu dla osob doroslych.
>> Kiedy karmisz dziecko, ktore ma alergie albo nietolerancje np. laktozy,
>> nie mozesz zjesc nic, co zawiera te skladniki.
> Nie całkiem rozumiem, pszecież mama trawi mleko, z założenia.
Mama trawi, ale dziecko moze nie trawic.
Pozdrawiam
@
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2016-09-09 20:34:56
Temat: Re: Jak żyć, co jeść?W dniu .09.2016 o 19:52 samya <s...@p...onet.pl> pisze:
>
> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
> wiadomości news:slrnnt2r2b.l03.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Pani Ewa napisała:
>>
>>>> Każdy ma taka dżersejkę, na jaką sobie zasłużył.
>>> No tak, chwilowo sama robię za dżersejkę.
>>
>> Tak w ogóle, to moje najszczersze gratulacje!
>> Temat zadziwił mnie nieco, a dopiero teraz
>> zaciekawiony doczytałem tu i tam to i owo.
>> Jeszcze raz: wszystkiego najlepszego!
>>
>> -- Jarek
>
> Dołączam się do zyczen, jakos nie zalapalam, ze to Ewa urodzila
> dziecię...
> Gratuluję, duzo zdrowia i siły dla mamy i dzieciątka :)
Dołączam, mimo statusu "czytający, acz milczący" :)
Jeśli ktoś śmie pisać o lansowaniu, to tak - bardzo dobry, pożądany powód,
oczekiwany i całkowicie uzasadniony!
Zapraszam Ewę do lansowania się też na pl.regionalne.wroclaw!
A jeśli się wstydzi, to niech lepiej wstydu się pozbędzie.
To miało zabrzmieć jak groźba :)
Zdrówka dla Mamusi! Niech się dzieciątku zdrowo, dobrze, dostatnio i
szczęśliwie żyje!
I co też ważne - smacznie!
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2016-09-09 20:50:25
Temat: Re: Jak żyć, co jeść?
>>> Paprykarz, gotowe przyprawy, kurczak po chinsku (z mrozonki ?) to akurat
>>> rzeczy, ktorych osoby karmiace powinny sie raczej wystrzegac.
>>
>> Pod pojęciem paprykaż nie rozumiem puszki rybnej z ryżem, ale danie z
>> książki kuharskiej coś jak paprykowy gulasz z indyka, cielęciny itp.
>
> Ja wiem, ale papryka w czasie karmienia tez nie jest wskazana...
Dziwne, małe dzieci bardzo lubią podjadać słodkie gatunki papryki.
>>>> Bezpieczniejsze są proste, kwaśne pszetwory mleczne niż owocowe czy z
>>>> dodatkami.
>>>> Pod nazwą kefir, jogurt, maślanka nic NIC się nie ukrywa,
>>>> czyli kupujesz maślankę, a w środku kefr, kupujesz maślankę, a w śrpdku
>>>> jogurt,
>>>> kupujesz jogurt, a w środku kefitr itp.
>>>> Bezpieczniejsze jest zsiadłe mleko: w środku zwykle jest zsiadłe mleko
>>>> lub kefir.
>>>
>>> Piszesz o menu dla osob doroslych.
>>> Kiedy karmisz dziecko, ktore ma alergie albo nietolerancje np. laktozy,
>>> nie mozesz zjesc nic, co zawiera te skladniki.
>> Nie całkiem rozumiem, pszecież mama trawi mleko, z założenia.
>
> Mama trawi, ale dziecko moze nie trawic.
Dziecko ma trawić mleko mamy, a nie mleko z żołądka mamy.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2016-09-09 21:25:29
Temat: Re: Jak żyć, co jeść?Dnia 2016-09-09 20:50, obywatel Stokrotka uprzejmie donosi:
>
>>>> Paprykarz, gotowe przyprawy, kurczak po chinsku (z mrozonki ?) to
>>>> akurat
>>>> rzeczy, ktorych osoby karmiace powinny sie raczej wystrzegac.
>>>
>>> Pod pojęciem paprykaż nie rozumiem puszki rybnej z ryżem, ale danie z
>>> książki kuharskiej coś jak paprykowy gulasz z indyka, cielęciny itp.
>>
>> Ja wiem, ale papryka w czasie karmienia tez nie jest wskazana...
>
> Dziwne, małe dzieci bardzo lubią podjadać słodkie gatunki papryki.
Te bezzębne to chyba podsysać.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2016-09-10 08:42:26
Temat: Re: Jak żyć, co jeść?W dniu 2016-09-08 o 23:05, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 8 Sep 2016 22:15:02 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
>
>> Pani Ewa napisała:
>>
>>>>> XL i oto ostatni post z postnej puli wyczerpany i teraz
>>>>> to już mi tylko zęby w ścianę wbić pozostało - cóż :-))
>>>>
>>>> No idź, a jak już tak ci się gotuje
>>>
>>> Musi bardzo, skoro na mój lansik wyczerpuje swój limit.
>>
>> Mnie najbardziej zaciekawiła ta "postna pula". Ile na
>> przykład plasterków salami zjeść w Wielki Piątek można,
>> nim ona się wyczerpie?
>
> Ty możesz całe salami wp...ć. Pozwalam.
>
http://akmedcentrum.eu/?d=komputer
Pozdrawiam,
MW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2016-09-10 13:45:26
Temat: Re: Jak żyć, co jeść?W dniu 09.09.2016 o 19:52, samya pisze:
>
> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
> wiadomości news:slrnnt2r2b.l03.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Pani Ewa napisała:
>>
>>>> Każdy ma taka dżersejkę, na jaką sobie zasłużył.
>>> No tak, chwilowo sama robię za dżersejkę.
>>
>> Tak w ogóle, to moje najszczersze gratulacje!
>> Temat zadziwił mnie nieco, a dopiero teraz
>> zaciekawiony doczytałem tu i tam to i owo.
>> Jeszcze raz: wszystkiego najlepszego!
>>
>> --
>> Jarek
>
> Dołączam się do zyczen, jakos nie zalapalam, ze to Ewa urodzila
> dziecię...
> Gratuluję, duzo zdrowia i siły dla mamy i dzieciątka :)
Dzięki!
BTW Właśnie sobie uświadomiłam, że mój pierwszy w życiu post na grupach
dyskusyjnych napisałam na psd, założyłam wtedy wątek pt. "Co z tą
kolką?" A było to ok. 13 lat temu. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |