Data: 2004-09-12 20:25:38
Temat: Re: Jaka gofrownica ?
Od: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja nie polecam żadnej gofrownicy o małej mocy. Już kupiłam niedawno taki
pseudosprzęt i wściekła wywałiłam. Niezależnie od przepisu gofry zawsze
wychodziły gąbczaste, niewyrośnięte, niedopieczone i mokre, gotowały się, a
nie piekły.
A w "dawnych czasach" miałam polski, ciężki i toporny sprzęt marki Dezal -
ciasto zawsze robione "na oko", a gofry wysokie, wypieczone i super
chrupiące - rewelacja.
Teraz też zamówiłam Dezala w zaprzyjaźnionym sklepie agd, "na dniach" ma
przyjść. Ma 1300 W mocy, myślę, że będzie równie dobry, jak mój
wyeksploatowany staruszek;) Nie jest tani, ale wolę wydać więcej niż
wyrzucić pieniądze w błoto.
Nie wiem, ja sądzę, że problem z nieudanymi goframi tkwi głównie w zbyt
małej mocy sprzętu.
Mam nadzieję, że się nie mylę;)
Niedługo zdam relację z inauguracyjnego pieczenia;)
Pozdr. Ewa
|