Data: 2007-07-29 19:47:37
Temat: Re: Jaka wkrętarka?
Od: "Tomasz" <labeo7@USUŃpoczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ZbyszekZ" <z...@g...com> napisał w wiadomości
news:1185736210.345664.101840@57g2000hsv.googlegroup
s.com...
>
>http://www.allegro.pl/item220293447_gratis_wiertark
a_wkretarka_bezprzewodowa_12v.html
>nie szukałem długo, jest 70 z dostawą do domu 80.
>Za mniej mozna kupić w sklepach spożywczych (marketach znaczy),
>pegsusy i inne takie dziwaczne.
wybacz, ale tego to bym nie kupil w ten sposob rozumując to moge znalezc
wkretarke nawet za 30 zl w promocji w Carrefourze :) Mam wrazenie ze dla
Ciebie istnieją tylko 2-3 firmy a pozniej jest przepasc i cala reszta to nic
nie warty chłam. Oczywiscie jesli takie masz przekonanie to dalsza dyskusja
jest bezprzedmiotowa.
>Bosch i B&D faktycznie nie są Chin tylko z Indii (ale czy to
>różnica?),
>mam pełne przekonanie że w Holandii (chyba z tamtą pochodzi np. Skill)
>też nie mają takiej fabryki :-)
no dobra, ale co to ma do Kinzo - to holenderski wyrob. Co do chinszczyzny
to mialem na mysli produkty, ktore od poczatku do konca wykonywane sa przez
azjatyckie firmy. Wiadomo, ze obecnie wiekszosc renomowanych firm zachodnich
(i japonskich) ma swoje fabryki w krajach gdzie jest tania siła robocza.
>Ja to rozumiem, sam tak robię, bo skoro coś ma szansę działać za 4 x
>niższą cenę to można spróbować, tylko niech to będzie chociaż 3x,
>wkrętarkę na prawdę markowej firmy można kupić za mniej niż 200zł
>(tylko czy taka różni się czymś od tej za 50?)
no właście czym, pytasz się? :))
>Aczkolwiek coraz częściej uważam że biednych ludzi (myślę o sobie) nie
>stać na tanie rzeczy, bo kto dwa razy płaci tanio nie kupuje.
tez tak uważam, ale od jakiegoś czasu także myśle że niektore marki są
przereklamowane i w bardzo duzym stopniu płacisz za nazwe. Poza tym są też
firmy produkujące sprzet jakosciowo pomiedzy tym drogim (Bosch, B&D) a
hipermarketową chinszczyzną - ale jak napisalem wczesniej albo tego nie
uznajesz albo nie chcesz przyjąc do wiadomości.
>Wkrętarkę akumulatorową kiedyś też już kupiłem, jak trzy razy kiedy
>była potrzebna miała rozładowane akumulatory to oddałem częściej
>używającym (właśnie jakiś Pegasus za ~50zł). Litowe są za drogie jak
>na moje użycie.
Nie bardzo zrozumialem co napisales. Co do akumulatorow to litowo-jonowe sa
tanie w eksploatacji, bo ich zywotnosc jest wieksza i pozwalaja na
doladowywanie, natomiast przewaznie sa drozsze w momencie kupna - ale
dzisiaj w Castoramie widzialem wkretarke B&D z akumulatorem Li-on w cenie
ok. 150 zł - tylko ze napiecie akumulatora miało 3,6V a wkretarka była
malutkich rozmiarów, co raczej nie sugerowało mozliwosci zastosowania jej
tam gdzie potrzrebna jest wieksza moc.
pozdrawiam
Tomek
|