Data: 2004-12-17 22:06:58
Temat: Re: Jaka zarowka do doswietlenia roslin w zimie
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 17 Dec 2004 19:39:33 +0100, "Dirko" <d...@5...pl> wrote:
> Hejka. Sabinko, piszesz o ciekawych sprawach. :-) Mam nadzieje,ze
>masz na mysli wrazenia sensoryczne, a nie metafizyczne.
Samopoczuciowe ;)))
> Dla mnie dobrym przykladem jest porównanie wrazen przy sluchaniu
>muzyki z plyt i na zywo. Szczególnie znamienna jest reakcja osób wrecz
>wgniecionych w glab fotela przez kaskady dzwieków, które po raz
>pierwszy slysza muzyke symfoniczna w filharmonii.
Nie mam doswiadczen z filharmonia.
Ale niedawno bylam na Grupie MoCarta ktora lubie od poczatku, ale
pierwszy raz widzialam na zywo. Bylam pod wrazeniem brzmienia
skrzypiec.
> Czasami bywa odwrotnie. Niektórzy doznaja rozczarowania podczas
>konfrontacji wyobrazenia, które maja po obejrzeniu galerii zdjec roslin
>czy calych ogrodów z rzeczywistym ich wygladem na zywo. ;-)
No... Tylko ze w tym wypadku latwiej jest okreslic co jest powodem
tego, ze jedno sie podoba a drugie nie. W przypadku swietlowek nie
umiem powiedziec co mi w nich przeszkadza.
> Sam jestem meteoropata i juz nawet nie musze patrzec na barometr,
>zeby wiedziec, co jest przyczyna mojego zlego samopoczucia, czy naglej
>sennosci.
> Takie nieswiadome spostrzeganie, odbieranie bardzo slabych bodzców
>nie wywolujacych uswiadamianego wrazenia, ale wplywajacych jednak na
>zachowanie czlowieka, to subcepcja. :-)
> Pozdrawiam psychodelicznie Ja...cki
Subcepcja... skoro sie to jakos nazywa to znaczy ze chyba istnieje ;)
Sennie pozdrawia Sabinka.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
|