Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hi1np2$nj0$1@news.onet.pl...

> Usenet daje jedyną i praktycznie niepowtarzalną okazję sprawdzić, jak
> ktoś o określonej postawie, reaguje na inną postawę i jakie ta reakcja
> wywołuje u siebie emocje lub kontrreakcje.

To może inaczej: sprawdziłeś już wszystko, co chciałeś sprawdzić ? ;)

> Dlatego trochę głupotą jest tutaj marnowanie takiej okazji poprzez
> przywiązywanie się emocjonalnie do jakiegoś anonimowego nicka, czy nawet
> hosta o IP często dynamicznym, które za miesiąc może być inne.
Nie rozumiemy się. Tren R nie jest dla mnie anonimowym nickiem.
Jest facetem, z którym się korespondencyjnie trochę znamy i, jak się
uprzemy, to się dogadamy np. na forum naszej-klasy.

> Ale jak już ktoś się przywiązał to powinien chyba jakoś cenić sobie to
> przywiązanie ponad ego, które jest często w nie najlepszej kondycji,
> prawda?
Nie rozumiem.

> Gdybym coś mi przeszkadzało i miałbym możliwość łatwo to naprawić, to
> dlaczego miałbym tego nie zrobić? Chyba, że byłbym idiota, prawda?
'Łatwo' to pojęcie względne. Ja jestem informatykiem, to sobie poradzę.
Ale to jest grupa 'psychologia', panie. A poza tym ja nie wiem, o co
Ci chodzi z tymi nickami, więc nie mam żadnej pewności, że jak sobie
pozakładam
filtry na IP to czy nie pozmieniasz za jakiś czas proxy czy coś w tym
rodzaju,
ani nie wiem, czy nie przedobrzę i czy przez przypadek mi trenera nie
zacznie
wycinać, jak np. napisze posta z jakiejś kawiarenki internetowej na dworcu.
Nie mam też żadnej pewnosci, że za chwilę nie zmienisz nicka na kogoś
innego z tej grupy albo np. na mojego.

K...wa, czy ja Ci to muszę tłumaczyć ? ;))) Nie chcę korzystać z KFu
jeśli nie muszę, ale CHCĘ mieć jasno na białym kto co pisze w usenecie.