Robakks wrote:

> Właśnie.
> Czy "czytelna dyskusja" polega na tym by zamiast odpowiedzi
> na temat - wymyślać personalne insynuacje na temat rozmówcy?

Ależ oczywiście Edwardzie, że nie :-)

>> Śmiem twierdzić, że dla nauki nie ma ona żadnych następstw :-)
>
> Po cóż więc ten mylący skrót SCI w nazwie grupy? /Robakks/

Bo:

Po pierwsze: Oceniasz sytuację z dnia dzisiejszego, podczas gdy grupy
zakładane były "wieki temu" i wtedy ten podział być może bardziej
odpowiedał rzeczywistości. Po latach struktura wprawdzie pozostała, ale
ludzka dynamika wypełniła ja na nowo :-)

Po drugie: Traktujesz nazwę SUGERUJĄCĄ zawartość jak nazwę OZNACZAJĄCĄ
zawartość, co nie jest prawdą (patrz też punkt pierszy)

Po trzecie: wynikajace z drugiego, przywiązujesz zbyt wielką wagę do
grup dyskusyjnych jako miejsca prowadzenia naukowych dysput i
dochodzenia do wspólnych wniosków bez szarpania się za jaja :-)

Jednak jeśli naprawdę jest to dla Ciebie mylące możesz rozpocząć
procedurę zmiany nazw polskich grup usenetowych. Być może jest wielu
równie sfrustrowanych usenetowców, którzy Cie tutaj poprą :-)

Stalker