Data: 2010-01-07 09:58:33
Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks wrote:
> Odpowiem Ci przykładem. :-)
Ja natomiast odpowiem Ci, ale niestety bedę musiał troche "poszarpać Cię
za jaja" :-) , albowiem w moim odczuciu problemu nie da się
przeanalizować bez odwołania sie konkretnie do Twojej osoby
> Na blogu Piotra Tymochowicza kilka razy założyciel zauważa, że
> ludzie nie potrafią się porozumiewać i tak jest od zawsze odkąd
> sięga historia słowa pisanego, a więc od starożytności nie ma
> postępu w dialogu i kontaktach werbalnych interpersonalnych.
> W odcinku 8 sugeruje by zdefiniować na nowo człowieka co może
> wprowadzić nową jakość i większą skuteczność w "dogadywaniu się".
> W odpowiedzi pojawia się taki wpis:
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> "Zdefiniować na nowo człowieka"
> Osobowość człowieka to 3 sWery:
> - intelektualna (umysł, rozum)
> - emocjonalna (empatia, gust)
> - seksualna (erotyzm, prokreacja)
> Każda z tych sWer ma swój język i swoją odrębną płaszczyznę
> komunikacji. :-)
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Pod wpisem jest nazwisko i imię autora. Możesz to sprawdzić:
> http://tymochowicz.net/2010/01/06/od-beneficjenta-do
-rebelianta-odcinek-8/#IDComment50625353
>
> Ponieważ jednak ludzie nie potrafią rozmawiać, to nikt nie podejmuje
> dialogu bo nikogo nie ma.
No właśnie. Do rozmowy potrzeba DWÓCH stron. Ty piszesz: "Ludzie nie
potrafią rozmawiać". Jeśli w pojęciu LUDZIE zawierasz również siebie to
OK :-) Jeśli jednak "ludzie" są synonimem do "oni", to może być, że
twoja diagnoza jest niewłaściwa, bo równie dobrze moze być tak, że
ludzie nie tyle nie potrafią rozmawiać, co NIE CHCĄ rozmawiać z TOBĄ.
I wbrew pozorem niechęć do rozmowy wcale nie musi wynikać z
nieumiejętności jej prowadzenia
> Jest grupka anonimowych klakierów,
> grupka anonimowych krytyków - a nie ma WOLI budowania.
Mała dygresja: Jak Twoim zdaniem zmieni sie treść niesiona przez
klakiera, bądź krytyka jeśli się on podpisze? Czym będzie sie różnić
klaka anonimowa od podpisanej? (Pomijając już fakt umowności samego
podpisu w necie)
> Słowa które padają nie są rozmową lecz "tokowaniem".
> Czy Ty Drogi Stalkerze próbujesz ze mną rozmawiać czy tokujesz? ;)
Odpowiem odnosząc się do opisanej przez Ciebie WOLI budowania.
Po pierwsze jak już pisałem rozmowa ma tak naprawde dwa cele: Twój i
dyskutanta. Ty piszesz, że masz wolę budowania, że zależy Ci na...
no właśnie na czym?
Prześledźmy dyskusje dotyczącą netykiety: jak piszesz masz wolę
budowania, ale czy umiesz budować? Postawiłeś problem - można byłoby
wnosić, że rozmowa będzie budowaniem kompromisu, czyli będziemy wyciągać
swoje klocki, oceniać je i dokładać do wspólnej budowli w naszej
piaskownicy. Tymczasem juz po chwili okazuje się, że żaden mój klocek
nie pasuje do Twojej wizji budowli, nie dokładasz moich wniosków do
swojego wywodu (teraz np. zmieniłeś temat z celowości netykiety na inny,
bo najwyraźniej moje argumenty nie pasują Ci do już stworzonego przez
Ciebie planu?), budujesz własne wizje rozmowy (Robakks poucza, Robakks
rechocze, Stalker odpowiada tak i tak), cała rozmowa zmienia sie ze
WSPÓLNEGO budowania, na budowanie przez Robakksa (rola dyskutanta ma
polegać na zgadzaniu się z kolejnymi Twoimi argumentami, oraz na
końcowym okrzyku zachwytu: Robakksie, jakże pięknie to zbudowałeś?)
Oczywiście WOLĘ budowania masz i coś zbudujesz - ale SAM.
Do takiego budowania nie potrzeba drugiej strony.
A cel dyskusji zmieni się ze wspólnego budowania, na przekonanie jednej
ze stron i prezentację swojego punktu widzenia
> Jak oceniasz swoje wypowiedzi w tym wątku i na której płaszczyźnie
> się wypowiadasz: intelektualnej, emocjonalnej czy seksualnej?
Wyciągnąłem swoje klocki, podałem Ci argumenty, zaproponowałem
rozwiązania. To ty mi Robakksie odpowiedz, czy ty z nich zbudowałeś coś
razem ze mną, czy budujesz sam?
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
|