Dirko wrote:

>>> Hejka. Widzisz Michale, gdy dyskutowaliśmy o podlewaniu roślin
>>> po posadzeniu, to utrzymywałeś, że trzeba je pielęgnować - często
>>> podlewać, żeby się prawidłowo rozwijały. A teraz znowu piszesz, że
>>> codzienne podlewanie ogranicza rozwój systemu korzeniowego. Może
>>> uzgodnisz ze sobą obowiązującą wersję?
>> Mam wrażenie, że mam ją uzgodnioną od dawna. Po posadzeniu trzeba
>> podlewać często, a kiedy już sie dobrze przyjmą - rzadko.
>>
> Hejka. Wrażenia bywają złudne. Pisałeś wtenczas: "Jest taka teoria, ale
> znacznie mniej popularna od tej, że należy często podlewać dopóki tenże
> system korzeniowy nie wykształci się dobrze."

Hmmm, jeżeli pisałem, że są teorie, to jak to się ma do tego, co sam
myslę? :-) A poza tym, czy ja naprawdę pisałem to o trawie?

>> Trawnik, o którym pisałem ostatnio, to już istniejący (dajmy na to, od co
>> najmniej roku) trawnik.
>>
> Czyli mający już od dawna wykształcony system korzeniowy, kiepski, gdy
> podlewałeś często a imponujący, gdy podlewaleś sporadycznie albo wcale.

System mają. Jaki, nie wiadomo. Ale lepiej go nie zniszczyć, jeśli jest
dobry, a ulepszyć, jeśli jest zły. Żadna filozofia.

Pozdrowienia,
Michał

--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure