Piotrek schrieb:

>
> zdecydowanie system duet, mialem podobny problem i teraz zaluje ze nie
> wybralem opcji duet
>

No i kupilem! Dziekuje za rade. Nie odpisalem od razu, bo musialem
najpierw wyprobowac. Jestem zachwycony! Gdyby jakims cudem, jakims
zagieciem w czasoprzestrzeni wieszcz Adam pojawil sie w mojej kuchni,
pewne poswiecilby kilka wersow mojemu nowemu kociolkowi, w ktorym bigos
grzalem. Bo kiedy Litwini grzali i grzali, ja rekordowym tempie mialem
"bigosu smak przedziwny, kolor i won cudna." Do wiekszego "kociolka"
weszlo 1,4 kg kapusty kiszonej i prawie tyle slodkiej. Po ugotowaniu
tego z grzybkami, listkiem bobkowym i jalowcem w ciagu 15 mintut (!),
dodalem podsmazone w malym "kociolku"-niby patelni oraz na duzej patelni
a potem podduszone sztuki roznych mies. Do tego kawalek boczku z cebula.
Zagotowalem raz jeszcze 12 min i bigos byl gotowy. I to wszystko
zmiescilo sie do tego 6.5 l "kociolka". Bylo pyszne i nie takie
"metaliczne" jak w tym baniaku ze stali szlachetnej. Jesli kiedys trafie
na wiekszy garnek taki 15 litrowy z emalia - to kupie, zeby na wieksze
imprezy bigos gotowac. Etapami w moim nowym szybkowarze a potem bede
mieszal i podgrzewal przed podaniem. Przeciez jest szkola gotowania
bigosu, ktora mowi, ze kazda kapuste, kazda sztuke miesa nalezy gotowac,
ew. dusic osobno. Teraz kolej na golabki, tez te po armensku z kapusta
wloska i nieugotowanym ryzem.

Irek