Data: 2012-11-27 11:25:59
Temat: Re: Jaki wybór taki świat
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kali" <g...@t...pl> napisał w wiadomości
news:k924n3$5jb$1@mx1.internetia.pl...
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:k9219i$9pk$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "kali" <g...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:k90s6g$u2h$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>>> Bo prawda jest tam, gdzie jest. Możemy się do niej zbliżyc, szukać jej.
>>> Natomiast wielu uważa, ze wie- gdzie jest prawda, i tylko tam jej szuka.
>>> A
>>> czy Ty- Szanowny Interlokutorze- potrafisz przyjąć prawdę taką, jaka
>>> jest?
>>> Nawet wtedy, gdy okazuje się, że jest tam, gdzie nie chciałbyś, żeby
>>> była?
>
>>Gdybym ją ( tę prawdę , o którą pytasz) znał
>>to mógłbym Ci odpowiedzieć :)))
> Jeśli ktoś nie zna prawdy dotyczącej jego samego- to coś mu stoi na
> przeszkodzie w jej poznaniu. Coś, co jest w nim:-) Co to jest- piszesz
> poniżej:-)
Jeśli "przeszkadza" rozumieć dostatecznie ogólnie
to mamy prawdę - tylko dość trywialną :))
Znaczy - chcesz mnie zdjagnozować ? :)))
====================================
Hmmm, może i tak? Właściwie to nie wiem, dlaczego tak napisałem- nie
zastanawiałem się. No ale całkiem możliwe, że masz rację:-)
>
>>hm... a tak ogólnie - no cóż
>>walczę z zarozumiałością/pychą
>>ale do pełnej pokory to mi jeszcze
>>chyba trochę brakuje :((((
> Ja widzę to w kategorii walki. Walczysz ze sobą- więc jesteś skazany na
> przegraną. I to zawsze. No bo wygrasz- to przegrałeś Ty. Przegrasz- tym
> bardziej. Pozwolisz sobie na bycie takim- to możesz obserwować, co Ci w
> danym momencie przeszkadza- i to zmieniać, jeśli chcesz. A piszę tak, bo
> mam
> problem podobny z własnym ego:-))
> W ogóle to taka sytuacja uniwersalna. Człowiek zaczyna się zmieniać- a
> wraz
> z nim cały JEGO świat- jak...zaakceptuje swój cień. A ma go przecież
> każdy-
> nawet święci, jak sądzę:-).
hm... czyli zakaceptowałeś swój cień
i zadowolony/dumny z siebie nie będziesz dociekał
jaki on jest ?
=====================================
Ależ daleko mi do tego. Na razie wiem, co należy zrobić. I czasem nawet to
robię:-))))
tę moja walkę potraktowałes zbyt dosłownie
- może oglądając ja przez własny filtr ? :)))
Dla mnie to raczej - dążenie/kierunek bez obsesji :)))
( czyli sprawdzam wagę ale to nie anoreksja )
====================================
Ależ oczywiście że przez własny filtr. To trudne- tak po prostu nie używać
go. W tym jednak wypadku "zafiksowałem" się na słowie: walka. Mam głębokie
przekonanie, że słowami, wyobrażeniami- programujemy się. Skoro ktoś idzie
walczyć- no to z wszelkimi tego konsekwencjami. Nawet, jak żartuje - to
jego...jak zwał, tak zwał- np "podświadomość"- nie zna żartów. Walczysz- to
programujesz sam siebie na walkę. Nie zdziw się więc, ze możesz przegrać,
zostać rannym, etc.
A to bajka terapeutyczna:
http://various-formations.blogspot.com/2012/06/bajka
-o-czowieku-i-jego-cieniu.html
Jeśli oglądałeś MATRIXa i wchodziłes w jego sferę symboliczną- to przecież
tam masz to pięknie pokazane: Neo i jego cień: Smith. Jedna z końcowych scen
filmu: Neo po raz ostatni walczy ze swoim cieniem- tym razem rozumie już, że
ma zaprzestać walki- i go zaakceptować. Odtąd są już jednością.
--
--
demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles
Chiron
|