Data: 2012-11-27 21:08:54
Temat: Re: Jaki wybór taki świat
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kali" <g...@t...pl> napisał w wiadomości
news:k92hmd$hhm$1@mx1.internetia.pl...
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:k92809$g8h$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "kali" <g...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:k924n3$5jb$1@mx1.internetia.pl...
>
>
...
> Jeśli "przeszkadza" rozumieć dostatecznie ogólnie
> to mamy prawdę - tylko dość trywialną :))
>
> Znaczy - chcesz mnie zdjagnozować ? :)))
> ====================================
> Hmmm, może i tak? Właściwie to nie wiem, dlaczego tak napisałem- nie
> zastanawiałem się. No ale całkiem możliwe, że masz rację:-)
to raczej ( zgaduję) wynik stosowania
do mnie twoich własnych kryteriów/kontekstów
Mi to nie przeszkadza - ale zauważ, że
to może byc przyczną napjęc w rozmowach
z innymi osobami ? :))
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
OK- tak to jest. Pewne rzeczy mogę i chcę zmienić w sobie, inne nie potrafię
w tym momencie, a jeszcze innych- po prostu nie chcę. Oceniam, że taka moja
postawa u niektórych ludzi powoduje, że odczuwają oni w relacji ze mną
pewien rodzaj napięcia. Nie robię tego po to, żeby odczuwali. Taki po prostu
jestem- i tego zmieniać nie chcę. Nie postępuję tak z nieznajomymi w realu-
nie miało by to sensu. Chodzi mi o to, że stykam się z wieloma ludźmi-
często na krótko- taka postawa była by pewno nawet śmieszna. Jednak z
ludźmi, którymi znam się dłużej- pozwalam sobie na takie zachowania- całkiem
świadomie.
...
>> z nim cały JEGO świat- jak...zaakceptuje swój cień. A ma go przecież
>> każdy-
>> nawet święci, jak sądzę:-).
>
> hm... czyli zakaceptowałeś swój cień
> i zadowolony/dumny z siebie nie będziesz dociekał
> jaki on jest ?
> =====================================
> Ależ daleko mi do tego. Na razie wiem, co należy zrobić. I czasem nawet to
> robię:-))))
tak tu się nie zrozumieliśmy zupełnie
dla mnie cień to podświadomość
"biologiczna natura" wymykająca się
czasem z pod kontroli ( czasem dostaje
przepustke i wtedy to co innego :)) )
A nieświadomość może być nie tylko
typu pod ale i typu nad ( nie biologiczna) :)))
>
>
>
>
> tę moja walkę potraktowałes zbyt dosłownie
> - może oglądając ja przez własny filtr ? :)))
>
> Dla mnie to raczej - dążenie/kierunek bez obsesji :)))
> ( czyli sprawdzam wagę ale to nie anoreksja )
> ====================================
> Ależ oczywiście że przez własny filtr. To trudne- tak po prostu nie używać
> go. W tym jednak wypadku "zafiksowałem" się na słowie: walka. Mam głębokie
> przekonanie, że słowami, wyobrażeniami- programujemy się. Skoro ktoś idzie
> walczyć- no to z wszelkimi tego konsekwencjami. Nawet, jak żartuje - to
> jego...jak zwał, tak zwał- np "podświadomość"- nie zna żartów. Walczysz-
> to
> programujesz sam siebie na walkę. Nie zdziw się więc, ze możesz przegrać,
> zostać rannym, etc.
>
> A to bajka terapeutyczna:
> http://various-formations.blogspot.com/2012/06/bajka
-o-czowieku-i-jego-cieniu.html
no i teraz jasne - jeśli Ty operujesz pojęciami z tej opowieści
to funkcjonujemy w całkiem innych strukturach
czyli dla mnie Twój cień to ja ( czyli nad nieswiadomość)
a Twoje ja to u mnie cień ( ego kierowane podświadmością)
:))))
Ty go widzisz jako nieodłącznego towarzysza
a jako ciemniejszą strone własnej osoby :))))
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Chyba nie do końca. W tej bajce autorka po prostu uznała cień za
odwiecznego, nierozłącznego towarzysza człowieka. Bez niego człowiek jest
taki...niekompletny. Cień to jednak ta nasza "ciemna strona". To ten
jungowski cień- w której przewalają się wszelkie nasze złe cechy- często
podświadomie. Pytałem o Matrixa i Twoje zrozumienie na pozimiomie symbolu
Neo i Smitha- człowieka i jego cienia. Człowiek na końcu zaakceptował swój
cień, od którego uciekał, walczył z nim. W końcu uznał za część samego
siebie- integralną. To nie jest tak, że cień jest czymś złym. On nam jest
potrzebny. Problem polega na tym, że wcale tego naszego towarzysza nie
musimy słuchać. To IMO odróżnia świętego od złoczyńcy: obaj mają swój cień.
Pierwszy- całkowicie jest z nim w harmonii. Drugi- słucha jego podszeptów.
Czyli w momencie gdy pierwszy zobaczy kąpiącą się nagą Wenus- odczuje
pożądanie. Czując, że to sytuacja niezręczna- czym prędzej odejdzie stamtąd.
Złoczyńca podobnie odczuje silne pożądanie- ale nie odejdzie lecz będzie
chciał ją posiąść- nawet siłą.
Ta relacja człowiek- cień przewija sie w różnych symbolach na przestrzeni
dziejów. Symbolizuje ją np Wielkie Arkana Tarota- Moc (karta 7 lub 11).
Najczęściej przedstawia ona dziewicę ujeżdżającą lwa. W prostej dywinacji
jest to harmonijna siła, delikatność i gracja w jednym władająca ogromnymi
mocami. W cieniu dywinacji- symbolizuje człowieka zdominowanego przez różne
furie, które mają go we władaniu i rzucają nim na wszystkie strony.
--
--
demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles
Chiron
|