Data: 2013-12-28 20:51:38
Temat: Re: Jakie ręczniki?
Od: "JBP" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:6eu0xo132ppw.a4anl4420fbj$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 28 Dec 2013 18:34:08 +0100, adam napisał(a):
>
>>> I one własnie takie są? - raczej ta bawełna w nich. Poza tym nie ma dla
>>> mnie znaczenia, gdzie co jest produkowane, jeśli ma walory i jakość,
>>> które
>>> mi odpowiadają. Bo na polską bawełnę (jako surowiec) to ja naprawdę nie
>>> liczę ;-PPP
>>
>> napisałem tylko, że większość zwoltexowskich ręczników pochodzi z
>> Turcji, i nic więcej.
>
> No dobrze, ale czy to znaczy, ze są złe?
> --
Wiesz Ikselko, kiedy człowiek poświęci ładnych parę lat życia określonemu
tematowi, to nie chce mu się brać udziału w tego typu przepychance słownej,
jaka tutaj się zaczyna rozwijać.
Ale jeszcze teraz napiszę. Wyłącznie z sympatii do Ciebie ;)
1. Ręczniki nie dzielą się na dobre egipskie, gorsze polskie i złe tureckie.
Ręczniki produkowane z bawełny długowłoknistej (poch. Egipt i _Turcja_ )
będą doskonałe bez względu na kraj produkcji przędzy i tkania, o ile
zachowane zostaną okreslone reżimy technologiczne, ukierunkowane na
otrzymanie wyrobu wysokiej jakości. Z bawełny amerykanskiej, która jest w
przeważającej mierze krótkowłoknista, podobnie jak bawełna z byłych republik
ZSRR, nie da się wyprodukować luksusowego ręcznika.
Wymieniana tutaj Turcja posiada mozliwości produkcji doskonałych ręczników,
o ile jej fabryki zechcą takie produkować (a czasami chcą), ludzie nie
sknocą roboty, właściciele nie zaoszczędzą, itd.itp. Podobnie Egipt. (Po coś
w końcu latami m.in.polscy inżynierowie włokiennicy do tych krajów
jeździli).
2. Dla porządku informuję, że nie posiadam i nie używam ręczników cieńszych
(czyli np.o gramaturze 380-450) i proszę takich wniosków nie wyciągać z
mojego poprzedniego postu, bo nie ma żadnych podstaw. Mam natomiast bardzo
dobre grube ręczniki polskiej produkcji, jak również komplety grubych
ręczników egipskich. Oryginalnych, z atestem.
3. Nie mogę ręczyć za Zwoltex, bo to nie moje zakłady, ale IMO głupotą
byłoby, żeby producent z wieloletnią tradycją, własnym parkiem maszynowym,
eksportujący dekadami swoje ręczniki w dużych ilościach do wielu krajów
świata (również za ocean), zajął się pośrednictwem w handlu miernymi
jakościowo ręcznikami z Turcji. Szkoda na to marki firmowej. Może udostępnił
Turkom jakąś linię produkcyjną, ale raczej nie własną nazwę.
Znając Ciebie jako tako z netu, zdaję sobie sprawę, że posiadasz rozeznanie
w temacie i żadne wykłady Ci nie są potrzebne.
W tym wypadku wyciągnięcie z archiwum zapytania Medei z 2010 roku i podanie
adresu sklepu było typowym spamem. Brawa za trud i przedsiębiorczość, ale
nic więcej.
Lepiej napisz o przygotowaniach domowych do Sylwestra - ewentualnie na inną
grupę :)
Pozdrawiam,
JBP
|