Data: 2009-04-30 09:05:11
Temat: Re: Jednak sobie odpuszcze...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gtbo0g$n5m$1@news.onet.pl...
> Zwykłe zainteresowanie Redarta.
> BTW. Mój ojciec też bez ojca się chował.
Zdarza się, takie dzieci są okradzione z części wspomnień, uczuć itd
związanych z ojcem, bardzo ważnych - żaden ojczym tego nie zastąpi, gdyż tak
jak matka tak i ojciec koduje się dziecku od początku. Mój średni syn po
paru dniach na porodówce szukal mnie wzrokiem, gdy się odezwałem, a matki
nie - ale ja mam niski głos, który prawie bez zmian dochodził do niego przez
powłoki brzuszne matki, podczas gdy matki głos uległ całkowitej zmianie.
Gorzej jest gdy dziecko jest ukradzione, chowane przed ojcem lub porwane
do innego miasta, bądź kraju. Wtedy rośnie mu ciężki garb na całe życie.
|