Data: 2009-10-11 08:06:37
Temat: Re: Jeśli Polański zasługuje na karę...
Od: "Robakks" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"vonBraun" wrote:
> Robakks wrote:
>> Powiem Ci vonBraun prawdę, która Cię może zszokować:
>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>> prawda to relacja pomiędzy nazwą, a rzeczą nazywaną
>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Tylko na poziomie opisowym. Niestety, niewiele wynika z tego, że
> okrągły czerwony owoc rosnący na drzewie nazwiemy 'apple', czy 'jabłko'
> (poza tym jedynie, że wybrane grupy językowe wiedzą o czym mowa). Nie
> wiemy czemu wyrosło i dlazego jest jadalne. Prawda więc jest niezależna od
> użytych nazw - nazwy pełnią jedynie funkcję symbolizacji tego czego
> dotyczą.
> Prawdę można zrozumieć bezpośredno - bez słów - i bez nazw. Prawda to
> posiadanie adekwatnego - czytaj - trafnego modelu rzeczywistości, który
> poza jej nazwaniem/opisem pozwala na przewidywanie jednych faktów na
> podstawie innych. W tym sensie
> prawda jest związana z mocą wyjaśniającą naszego modelu rzeczywistości.
"Kup 2 kg jabłek"
Czy da się kupić 2 kg jabłek nie znając prawdy?
Oczywiście nie da się kupić.
Wiesz vonBraun jakie prawdy trzeba znać, by wykonać to polecenie?
- Trzeba znać relację pomiędzy nazwą, a tym czego nazwa dotyczy,
a więc trzeba znać 'prawdę o rzeczy'.. Nie teorię - a REAL.
Prawda o modelu jest taka, że jeśli model nie dotyczy desygnatów
to nie jest prawdą - lecz FIKCJĄ, to memy bez uzasadnienia
prawdziwości, czyli nowomowa.
>> Innych prawd nie ma.
> Nazywanie nie zastąpi wyjaśniania. Świat nie jest zbiorem przedmiotów do
> nazwania ale zbiorem procesów wymagających zrozumienia
> związków między nimi
Są dwa światy:
1. ten który JEST, a więc świat fizyczny
2. ten, który ISTNIEJE, a więc świat psychiczny
Gdy piszesz o świecie to dobrze byłoby uszczegółowić, który świat
masz na myśli: czy ten subiektywny, kształtujący jaźń, czy ten obiektywny
wspólny dla wszystkich, czy miks, w którym oba światy są zmieszane
tworząc niezrozumienie. Dla przykładu:
czy Robak to byt myślny, mem, wyobrażenie skonstruowane podczas
proceu czytania literek ekranowych podpisanych Robak - czy może
Robak to domyślnie autor tych literek, który domyślnie nie jest
wyobrażeniem, lecz człowiekiem z krwi i kości gzieś na drugim końcu
kanału wymiany informacji... (?)
>> Jeśli dwoje ludzi patrząc na to samo widzi to samo
>> to to jest ich prawda.
> Jeśli zaś dwoje ludzi patrząc na to samo widzi coś innego warto
> poszukać czegoś co nazywamy dowodem prawdziwości.
Oczywiście. Warunkiem jest obustronna chęć zrozumienia informacji
a więc falsyfikacja prawdziwości. Przykład:
http://www.google.pl/search?hl=pl&source=hp&q=Hollyw
ood+%C5%BBydzi&
37.200 stron internetowych, polskojęzycznych i
2.610.000 stron anglojęzycznych - w których w sposób bardziej ścisły
lub bardziej beletrystyczny opisne jest zjawisko zdominowania
kinematografii USA przez nację żydowską i wpływ propagandy
tego kina na społeczeństwa i narody.
"Czym się odżywiasz - tym się stajesz"
>> np. pole kwadrata na płaszczyźnie Euklidesa.
>> Ktoś, kto nie rozumie może tę prawdę okrzyknąć nieprawdą,
>> ale czy to coś zmieni? :)
>> Skąd wiesz, czy ja patrząc na ten artykuł nie widzę tego
>> samego co autor? :-)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości
> To oczywiste, że Ty widzisz to co autor - ja coś innego. Gdyby autor
> zechciał udowodnić swoje twierdzenia, moglibyśmy zobaczyć to samo -
> trafny model rzeczywistości. Czy wyjaśnianie treści sztuki filmowej
> spiskiem Żydów jest trafnym modelem rzeczywistości? Jakieś dowody?
>
> pozdrawiam
> vonBraun
Określenie: "spisek Żydów " to Twoja sugestia, i po to "spiskowa
teoria dziejów" została wymyślona, by przysłonić i wyszydzić fakty,
a fakty są takie, że piana z nikim nie spiskuje by pływać po wierzchu.
Żyd ciągnie za sobą Żyda i nie jest to spisek lecz efekt żydowskiego
nacjonalizmu, kultury, tradycji i kabały w znaczeniu (więź kulturowa).
pozdrawiam,
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
|