Data: 2012-06-06 15:24:26
Temat: Re: Jestem przeciw
Od: "Jarek.E" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-06-05 22:41, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 05 Jun 2012 22:21:45 +0200, Jarek.E napisał(a):
>
>> W dniu 2012-06-05 21:57, medea pisze:
>>> W dniu 2012-06-05 19:59, Jarek.E pisze:
>>>>
>>>> Chociaż nie było to głównym wątkiem filmu, to osobowości członków tej
>>>> rodziny zostały bardzo szczegółowo pokazane.
>>>> Pewnie trudno Ci będzie to sobie wyobrazić, ale jej członków stać było
>>>> na wzajemną miłość i szacunek, a także akceptację otoczenia i to w
>>>> sposób wiarygodny dla widza.
>>>> Młoda nierządnica bez trudu potrafiła się zakochać z wzajemnością
>>>> zarówno w dziewczynie jak i mężczyźnie, a w noc poślubną poprosiła
>>>> męża, aby zrobił to w sposób zarezerwowany tylko dla niego.
>>>
>>> Tak, oczywiście. A potem przyszedł Gajowy, rozpruł wilkowi brzuch... a
>>> nie, sorry, to nie ta bajka. ;)
>>>
>>> Ewa
>>
>> Właśnie w tym rzecz.
>> Sytuacja tak jest przedstawiona, że przyjmuje się ją do wiadomości i to
>> jako w miarę wiarygodną, zamiast oceniać, potępiać czy bulwersować się.
>> Więc jest to możliwe.
>> Ale po szczegóły odsyłam do źródła.
>
> Równie dobrze możesz polecać czytanie "Przygód koziołka Matołka". Znam
> takich dorosłych, co uwierzyli.
Właśnie widzę, że się trwale odcisnął na czyimś móniu ;P
|