> I jak było? Pelna obsługa z twojej strony, czy udało się
> tobie choć trochę ich wykorzystać?

pelna obsluga , a jakze
to znaczy pelna obsluga w wykonaniu moim i meza
na szczescie facet jest super i bardzo mi pomogl, nawet upichcil super papu
ale komentarze tesciowej "chodz nie moj naczyn, umyjesz pozniej" mnie
wkurzyly
na szczescie umyl je maz


> Jak widzisz, po mału wszystko sie układa. Już zyskałaś, że
> tylko "dwie godzinki". Pozostała kwestia "często". Wszystko
> będzie dobrze:-)))))

to juz chyba wole rzadziej, ale za to dluzej, po prostu w jeden dzien
"odwalilabym" te kilka dni i bylby spokoj przynajmniej na tydzien badz dwa

Anka