Data: 2001-03-27 20:43:01
Temat: Re: Jeszcz cos o niesmialosc...
Od: "noela" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mysle, ze ma ogromny wplyw.... sam fakt, jak takie rzeczy dlugo sie
pamieta.. na pewno nie bez powodu.. ten zal, samotnosc i zagubienie chyba
pozostaje w jakims zaulku naszej podswiadomosci i daje o sobie znak gdy
tylko sytuacja zaczyna przypominac ta z przeszlosci..
Jak sobie z tym radzic..?
zapomniec sie nie da... na sile zmienic tak utartych zachowan tez sie nie
da, wiec co pozostaje...?
zupelnie nie wiem....:(((
moze....
trzeba sie usmiechac, cieszyc zyciem i powtarzac sobie, ze nie kazdy jest z
natury taki ZLYYYY :)))
Pozdrawiam Agatko ;)
noela
n...@i...pl
Użytkownik Agatka <U...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:000a01c0b6f0$1b0b3720$fe24a0d4@komputer...
> Mam pytanie, czy przezycia we wczesnej mlodosci moga miec wplyw
> na zachowanie sie w grupie? Bo jak sobie przypominam to zawsze
> bylam odrzucana w przedszkolu i nikt nie chcial sie ze mna bawic.
> Pozdrowienia,
> Agata
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
>
|