Data: 2006-08-04 10:38:22
Temat: Re: Jeszcze raz w temacie garnków...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Tomasz Sojka" <T...@z...kghm.pl> wrote in message
news:eav5s6$263$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dnia 8/4/2006 10:29 AM, Użytkownik Panslavista napisał:
>
>>> Dlatego emaliowane garnki z "Emalii" Olkusz czy "Silezji" są lepsze,
>>> tańsze i jeżeli nie będziesz im fundował szoków termicznych będa na
>>> lata. Kolorowe i zdrowe dla człowieka.
>>
>> Nie nabierać się na bajery i zegarki z wodotryskiem.
>> Ja mam gary aluminiowe, żałuję, że nie kupiłem więcej, a miałem
>> możliwości - a zwłaszcza rondle 30-50 litrów...
>> Te ze stali 18/10 używam tylko do podgrzewania - gotowanie, zwłaszcza na
>> dużym gazie z miejsca przypala potrawę na bokach.
> Hmm, dla mnie 10l to max; a i to raz na rok lub dwa. Poza tym do emalii
> jakoś nie mam przekonania - wcześniej czy później odpryskuje i zaraz
> ktoś mi mowi że trzeba to wyrzucić :) A nawet jak nie to po paru
> latach wyglądają niespecjalnie...
> Bajery typu termometr mnie nie interesują, chciałbym po prostu solidne,
> trwałe, dobrze wykonane garnki na długie lata.
> Pozdrawiam Tomek
Odpryskuje, gdy uderzone, lub po wielu razach gdy do rozgrzanego garnka
nalejeesz lodowatej wody.
Tanie i dobre, możesz gotować wszystko. Po paru latach i tak zmienisz na
następne.
W domu używam głównie emaliowanych, mimo, że mam stalowe.
|