W sobotę 21-sierpnia-2004 o godzinie 19:32:24 WM napisał/a

>Pozytywnie masz myslec, pozytywnie!
>I masz byc zadowolony, szczesliwy.

Nie!

To by było niedobrze.

Narzekajmy.

Jak wiadomo jak człowiek sobie dobrze ponarzeka, to chociaż nic lepiej
się od tego nie poczuje, to może pogorszy stan ducha ludzi, którzy go
będą słuchać i wówczas już w tym swoim psychicznym dole nie będzie sam
- a jak się nie jest w dołku samemu, to zawsze jakoś raźniej, no i
więcej słuchaczy i poklaskiwaczy do narzekania jest.

A więc ponarzekajmy!

Ach, jacy my biedni jesteśmy!

Ach! Jak nas wszyscy dyskryminują!

Ach, jak my nic nie możemy, a wszystko się przeciwko nam sprzysięgło!

Ach, jakże my jesteśmy nieszczęśliwi.

A sprawny to na nas nawet nie spojrzy!

A w ogóle wszyscy wokół tylko nam dopiec chcą, a my tacy biedni...

Dorych parę lat temu program III Polskiego Radia zrobił ze mną taki
długi wywiad na temat tego, jak się żyje inwalidzie - jak można żyć.
Opowiadałem o tym co robię, jak się bawię, jak spędzam wolny czas, jak
odpoczywam. Samą prawdę mówiłem.

Pani redaktor odbierała potem telefony.

Miała kilka takich wyjątkowo typowych dla środowiska narzekaczy. Otóż
mówili oni, że wywiad został sfingowany, że to nieprawda, że jestem
kaleką, a wszystko zostało zmyślone.

Takie wywiady psują szyki narzekaczom. Psują szyki, bo bycie
nieszczęśliwym jest bardzo wygodne - każdy się nad losem naszym
pochyli, każdy się użali...

Ustroń też psuje szyki, no bo jak to może być, że kaleka, a
zadowolony? Jak to może być, że kaleka, a dobrze się bawił? Nie może
być! Więc spisek! Spisek, wywyższanie się, no bo przecież tacy biedni
jesteśmy, prawda?


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz