Data: 2004-05-06 03:52:11
Temat: Re: Juz?
Od: Marcin Maj <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pyzol wrote:
>>To rozumiem. prawdziwie dyplomatyczna odpowiedź. jeżeli będzie lepiej -
>>to nasza zasługa, a jeśli będzie gorzej... no przecież nikt niczego nie
>>gwarantował... prawda
>
>
> Niemowie o zadnych zaslugach, ani gwarancjach, ale o tym, ze im wiecej
> mozliwosci, tym wieksza szansa na sukces. Nie uwazasz?
>
Możliwosci sa zawsze. unia jest tylko jedna z nich.
>>co znaczy zeszmacić się? rozwiń.
>
>
> Dostosowywanie sie do obecnie panujacego balaganu i bezprawia nabijajac
> sobie z nich kabzy. Jawne okazywania braku szacunku dla drugiego czlowieka
> ( chyba,z e jest on "nasz"), zadzieranie nosa. Szajbeczka waaadzy.
> To w duzym skrocie.
I takie wlasnie zachowania nie maja miejsca w strukturach unijnych i
kulturze zachodniej. :->
>
>>a ja tam zawsze czułem się europejczykiem.
>
>
> Opisz to. :)
Tak poważnie - zawsze czułem sie kulturowo bliżej związany z niemcami,
czechami, czy nawet austrią niż z tybetem, taiwanem i resztą azjii. Co
sie tyczy rosji to musimy przyznać, ze duża część miszkańców tego kraju,
to także europejczycy.
--
_________________Linux_registred_user_#352462_______
_____________
|In the world without walls and fences | www.wikipedia.org |
|Who needs Windows and Gates? | :-) |
----------------------------------------------------
-------------
|