Data: 2009-11-18 17:14:31
Temat: Re: KIEROWCO! Bogu dziękuj, że jeszcze żyjesz... (ja nie z tych, co po rowach uciekają) - trochę długie
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sender" <m...@k...pl> napisał w wiadomości
news:he0bth$m28$1@inews.gazeta.pl...
> Jaracz pisze:
>> Iza wrote:
>>
>>> Ja jeżdżę już ładnych "parę lat" i jeżdżę bardzo...bardzo szybko i
>>> dynamicznie.
>>
>>> Nie będę podawała max prędkości bo ściągnę na siebie krytykę, chcę
>>> tylko dodać, ze prze te lata ani razu nie miałam wypadku, stłuczki.
>>
>> Kwestia czasu,kwestia czasu. Statystyka,prawdopodobienstwo i prawa
>> selekcji naturalnej sa nieublagane.
>> Na marginesie, gdy czytam,slysze: "ja jezdze dynamicznie" to od razu wiem
>> kto zacz i jakie sa jego/jej szanse dozycia do emerytury.
>
> Witam.
> To ciekawe jak sam jeździsz, statycznie?
> Ja tam wychodzę z prostego założenia, że każdy kto jeździ wolniej ode mnie
> to zawalidroga, a ten co szybciej to po prostu wariat.
> Natomiast moją jazdę warunkują głównie widoczność na wyprzedzanie i
> promienie łuku na zakrętach, ponieważ czystą głupota jest wyprzedzanie bez
> odpowiedniej widoczności, a nadmierna prędkość na łuku nie podnosi raczej
> komfortu jazdy po tych naszych wertepach, grzecznościowo nazywanych
> drogami.
> W warunkach miejskich, gdzie głównie stoi się na światłach, odchylam
> wygodnie fotel i włączam ulubioną muzykę. Otoczony dźwiękami dobrej
> muzyki, zwłaszcza symfonii Czajkowskiego czy Koncertów Brandenburskich
> mogę siedzieć w ciepłym i wygodnym aucie nawet godzinami.
> Pozdrawiam.
> Marek Sender
Nie, Czajkowski nie:-)
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|