"Bluzgacz" <p...@w...org> wrote in message
news:ghqrfs$250$1@news.albasani.net...

> A twoj brak patriotyzmu i tesknota za nigdy nie posiadanym w rodzinie
> szlachectwem, na temat ktorego klamiesz przypisujac go sobie, zeby sie
> dowartosciowac zakompleksiona gnido, daja do zrozumienia ze jestes menda
> najgorszego sortu.

He..he, parchata pluskwo, boś nie Polak - świadczy o tym waga
przywiązywana do schedy po mamełe. W Polsce Polacy wiedzą, że nazwisko nosi
się po ojcu, a szlachectwo po mieczu. Po matce szlachectwa nikt nie
dziedziczy, herbu też, no chyba, że walczyła jako żołnierz (były takie). I
tak jest u wszystkich Słowian, u Rusinów do imienia człowieka dodaje się
imię ojca (tzw. otcziestwo) co jest dodatkowym uszanowaniem dla rodu...
I do mnie mówiono Jurij Edwardowicz... Bo nie znano całej reszty. A moje
papiery i koligacje wystarczyły abym uznany był członkiem szlachty
rusińskiej i polskiej. I nie muszę tobie wiechciu, się sprawiać, piszę to do
czytających a czestnych ludzi.