Użytkownik "Harun al Rashid" :

> Ile??
> O matko i córko. Za byle chałat jednorazowego użytku, którego szycie można
> powierzyć praktykantce, w dodatku z hasłem skromnie i tanio.

U nas (6 lat temu) z albami to było tak:
W czasie kiedy Michał był u pierwszej komunii (1994) alby nie obowiązywały,
ale Michał miał za friko ładny biały garnitur po kuzynie (synu brata mojego
męża) to szedł w tym garniturze. W zasadzie musiałam dokupić tylko
skarpetki, bo w komplecie dostał jeszcze 2 ładne koszule i buty. Garnitur
był bardzo ładny i w sumie skromny.
5 lat później nowy proboszcz wpadł na pomysł alb, ale mialy kosztować 120
zł.
Z tym że proboszcz zaznaczył, że jeśli ktoś posiada garnitur to moze
zapłacić mniej ale za to potem odda albę do parafii.
Ponieważ Maciek miał ten sam garnitur i resztę odzieży po Michale (w
międzyczasie używał jeszcze jeden kuzyn - syn mojego brata) poczuwałam się
do tego aby zapłacić mniej. Zapłaciłam 60 zł i po tygodniowym używaniu
oddałam całkiem nie zniszczoną albę do parafii.
W kolejnym roku (na szczęście mnie już nie dotyczyło) okazało się że
większość rodziców nie jest chętna na kupowanie nowych alb, bo wolą
pożyczyć.
Wtedy proboszcz zażyczył sobie bodajże 60 lub 80 zł za pożyczenie alby na
tydzień.
Była z tego jakaś afera, ale ostatecznych efektów nie znam. Jak pisałam na
szczęście mnie to już nie dotyczyło.

Pozdrowienia.

Basia