czeremcha wrote:
> Niby nic. Nauczyliśmy się ją ignorować i nie wdawać się w chore dyskusje.
> Ale grzecznie mówimy jej "dzień dobry". Tak samo mogłoby być na grupie.


Ale ta osoba nie pakuje Ci sie na sile do domu, a ty ja dziesiatki razy
nie wypraszasz, prawda?

Byłaś w tym temacie pierwszą osobą, która
> przytaknęła Ewie Lorenz i dołączyła się do nawoływań.


No i co z tego? w dalszym ciagu nawoluje - zniszczyc trolle przez
milczenie. Lub moderowanie, gdzie trolle zostaja wywalone dopiero po
pierwszym poscie ponizej poziomu, ktory zostal ustalony przez cala grupe.

> Śmieci do garów nie pakuję. Omijam.
>
> Ania
>

Ale lubisz, jak ci leza pod nogami? Ja nie musze omijac, ja smieci po
prostu odfiltrowuje.
MB