Data: 2003-01-07 11:05:00
Temat: Re: Kaczka
Od: "gdaMa" <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
walkie! wrote:
> Krystyna Chiger wrote:
>
>> Ona w tym wrzatku powinna chwile polezec. I obracac trzeba, jak
jest
>> za płytko :-)
>>
>> Krycha
>>
> Nie chcialam zeby sie utopila - ona bez tej glowy to i bez oczy nie
> wiedzialaby w ktora strone plynac ;-)
Ależ ona ma się właśnie utopić;-)
Nie wiem jak to zadziała na kaczkę, ale kuraka (nie sklepowego
kurczaka wielkości dużego gołębia tylko kuraka takiego co to rano
jeszcze biegał po podwórku) po wstępnej obróbce (wypartoszenie i
oskubanie) moczy się przez parę godzin w wodzie (co jakiś czas trzeba
zmienić wodę). Dopiero jak skóra jest porządnie wymoczona to te
resztki piór wychodzą całkiem bezboleśnie.
Na takich sklepowych mrożonych kaczuchach to działa, po rozmrożeniu
moczę jeszcze przez ok 2-3 godzin w wodzie i dopiero potem oczyszczam
z _dziobów_.
Co do wersji doprawiania to stosuję tylko wersję: sól + majeranek +
bojkeny
--
Pozdrawiam,
gdaMa (Magda)
|