Data: 2002-08-02 06:25:42
Temat: Re: Kalifornia ?
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> writes:
> Ja tak na mojej prowincji Jerzmanow mialam od maja. Wszystko stawalo
> na Slezie albo Bystrzycy... Nawet ten gigantyczny front 05 maja nas
> ominal (czy mozna powiedziec, ze nas olal, skoro bylo sucho?). Ale
> przedwczoraj burza, wczoraj burza (nie mam kasztanowcow, wiec co mi
> tam :-), dzisiaj deszcz - blogostan po prostu.
Szczęściara.... Ja to już zapomniałem jak deszcz wygląda... Ostani, to
chyba gdzieś na początku czerwca był, jak mi wykopy rozmyło. A
później, jak zaczarowane: jak idzie od Wrocławia, to na Odrze się
zatrzumuje, jak idzie z zachodu, to boczkiem, boczkiem...
> Przestan, bo zostanie Ci na gorze zapamietane i deszczu sie juz nie
> doczekasz :-))))
:-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Raz żyła młoda dama w Egipcie,
Której nos stale rósł razem z pypciem;
Aż rzekła (gdy po roku
Straciła go z widoku):
,,Żegnaj, pypciu! Nie ujrzy już nikt cię''.
(C) Andrzej Nowicki
|