> Będę bardzo wdzieczny jesli dowiem sie od Was na czym dokładniej polega i
> kiedy się stosuje leczenie kanałowe oraz czy ząb, który był leczony
kanałowo
> może sprawiać w przyszłości jakieś problemy, czy jest bardziej podatny na
> próchnicę i czy należy jakoś szczególnie obawiać się jego utraty itp. Będę
> bardzo wdzięczny za odpowiedz i pozdrawiam.
> Krzyś

zakonczylam leczenie kanalowe jakis miesiac temu: a bylo to tak:
pewnego dnia tak mnie zabolalo ze prawie wykitowalam (oddychanie, mowienie
mnie bolalo- bo to jest jedynka)-poszlam do dentystki a ona wywiercil mi
dziurke w zebie i przestalo bolec - to byl zgorzel (smirdzacy). Jakis
tydzien chodzilam z miekkim gipsem w zebie a pozniej pani wtykala mi
lekarstwa w zeby i dostalam anybiotyk do polykania; pani co 3-4 dni czyscila
mi kanal taka mini szczoteczkawiertelkiem (tylko ze recznie) no i to bardzo
bolalo kiedy tak docodzilo do nerwu (az w oczach to poczulam) ale do
przetrzymania bo to krotki bol; tak z miesiac chodzilam na czyszczenie a jak
bylo juz ok. to pani wypelni;la kanal i zaklajstrowala; teraz jak jest
cieplo to mnie ten zab uwiera-pani powiedziala ze w srodku sa bakterie ktore
produkuja gazy , a te z kolei naciskaja na zab od srodka i ze to jest
normalne; zaproponowala mi naswietlenia laserem-podobno w naswietlane
miejsce zbiegaja sie obronne moje komorki i zjadaja bakterie i t troche
pomaga; powiedziala tez ze za 2-3 lata byc moze trzeba bedzie zrobic
resekceje korzenia (co to jest? bo balam juz sie pytac...) no i pani ma
nadzieje ze nie trzeba bedzie usuwac tego zeba;

w kazdym razie : lepiej przejsc leczenie kanalowe niz cierpiec z bolacym
zebem


pozdrawiam i powodzenia u dentysty
barbarja