« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2014-11-04 11:36:42
Temat: Re: KarmelDnia Mon, 03 Nov 2014 22:53:29 +0100, FEniks napisał(a):
> W dniu 2014-11-03 19:25, bbjk pisze:
>>
>> Pomysł fajny, ale dla mnie tylko na wytrawnie, nie lubię nijakich
>> placków na słodko. Co się nadaje, by nadać tej dyni pieprzyku?
>> Średnio lubię dynię z powodu jej mdłego smaku, więc gdyby czymś
>> solidnie wyostrzyć, to chętnie.
>
> Ja też za dynią nie przepadam. Wiem, że zdrowa, to próbuję ją jakoś
> obłaskawić. Na razie tylko z zupą dyniową mi się jako tako udało.
> Gerberki i bobofruty z dodatkiem dyni też lubię. ;)
>
Sok z dyni plus sok z jablek/pomarańczy itp jest świetny, nawet pół na pół.
W dżemie morelowym/jabłkowym/pomarańczowym/mirabelkowym jest przeze mnie
obłaskawiona bardzo dobrze - można dać jej nawet tyle samo, co
moreli/jabłek/pomarańczy/mirabelek, tylko żeby była dobrze rozgotowana tj
bez twardych cząstek. Dżem taki jest niesamowicie aksamitny w smaku i
konsystencji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2014-11-04 11:37:45
Temat: Re: KarmelDnia Tue, 04 Nov 2014 05:56:25 +0100, bbjk napisał(a):
> W dniu 2014-11-03 22:47, czeremcha pisze:
>
>> Dobrze też się z nią komponuje podsmażony czosnek.
>
> O, o, czosnek! to coś dla mnie, cynamon niestety mi przeszkadza, a w
> dyni, to już całkiem.
Bo cynamon to na słodko musi być.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2014-11-04 11:39:30
Temat: Re: KarmelDnia Tue, 04 Nov 2014 06:24:28 +0100, bbjk napisał(a):
> Niestety jeden przypaliłam powidłami śliwkowymi, więc już wiem, że nie
> są one dla powideł.
Bo powideł się nie smaży wprost na ogniu, tylko odparowuje w piekarniku (w
szerokim naczyniu, w gęsiarce np) - tam nie mają prawa się przypalać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2014-11-04 11:40:25
Temat: Re: KarmelDnia Mon, 3 Nov 2014 23:54:34 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
> Ze stalowych garnków też się wyleczyłam, nie lubię ich i nie będę kupować.
E no, do okreslonych celów są swietne, tzn do gotowania. Na pewno nie do
smażenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2014-11-04 13:23:51
Temat: Re: KarmelW dniu 2014-11-03 23:31, Jarosław Sokołowski pisze:
> Zresztą co za problem, skoro patelnia kosztuje tyle, co jej
> jednorazowa zawartość.
Generalnie nie jestem zwolenniczką takiej filozofii. Gdybym każdą
kolejną kupowała w ten sposób, to ostatecznie ta beznadziejna patelnia
kosztowałaby mnie fortunę. Oczywiście nie uważam też, że jak tania, to
_musi_ być zła, ale doświadczenie swoje pokazuje.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2014-11-04 13:25:02
Temat: Re: KarmelW dniu 2014-11-04 11:29, XL pisze:
> Dnia Mon, 03 Nov 2014 16:30:45 +0100, FEniks napisał(a):
>
>> Moje garnki są ze stali. Producent nie zdradza, czym dokładnie są
>> pokryte.
> I właśnie dla rozsądnych to byłby pierwszy powód, aby ich NIE kupować.
Pokaż mi przykład rozsądnego producenta, który zdradza swoje
technologiczne sekrety.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2014-11-04 14:45:05
Temat: Re: KarmelPani Ania napisała:
>> Można prosić o jakiś konkretny przykład, wzbudzający zaufanie?
>
> Ot, chociażby:
>
> http://www.lodgemfg.com/useandcare/enameled-cast-iro
n
>
> Ja mam garnek Molten
>
> http://www.albi.com.au/molten-cast-iron/w1/i1002883/
>
> I drugi z Lidla, ale nie kupowany w Polsce - oferta sklepów w różnych
> krajach jest inna, nie wiem, czy w Polsce też były szkliwione.
A, to one miały być szkliwione?! W takim razie zaszła pomyłka.
Szkliwić żeliwo, to chyba nawet ja bym potrafił.
>>> Osobiście - mam garnek z żeliwa aluminiowego /?/
>
>> Ooo! Jestem pod wrażeniem!
>
>>> /cast aluminium/
>
>> Czy nie lepiej po prostu napisać, że odlew aluminiowy?
>
> To chyba może nie być to samo...
Nawet na pewno nie to samo. Pytanie, z czego jest ten garnek osobisty
-- a tego, to ja przecież sam nie sprawdzę. "Cast aluminium", to dość
powszechne określenie, występuje na przykład w takich kontekstach:
http://www.linguee.pl/angielski-polski/t%C5%82umacze
nie/cast+aluminium.html
"Żeliwo alumniowe", które zrobiło na mnie takie wrażenie, też się
trafia jako określenie, ale w dość specjalistycznej literaturze
(patrz: Górecki A., "Technologia ogólna. Podstawy technologii
mechanicznych", WSiP, ISBN: 9788302042331). Z tym że to aluminium,
to ono tam jako słowo klucz robi, rzecz dotyczy odlewów z krzemem,
manganem i chromem. I raczej nie w postaci metalu tam powinno być,
lecz związków -- tlenków, czyli glinek, może też i spieczonych
w korund (gdybym produkował i sprzedawał garnki, to bym zamiast
tego ostatniego słowa pisał o rubinach lub o szafirach).
>> Że grube w pewnych sytuacjach jest niezastąpione, to ja wiem.
>
> Są bardziej uniwersalne, czyli moim zdaniem - lepsze.
Niektórzy mówią, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.
> Ze stalowych garnków też się wyleczyłam, nie lubię ich i nie będę kupować.
To chyba taka jest strategia marketingowa Zeptera, czy któregoś
z takich -- kup raz, będą na całe życie (lubić wcale nie musisz,
ale raty płać, też całe życie).
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2014-11-04 14:46:21
Temat: Re: KarmelPani Basia napisała:
>> Może papryka ostra? To czerwone, i to czerwone -- nawet nikt nie zauważy.
>
> Hm, wszystko czerwone, powiadasz?
No, czerwone w sensie posiadania tych samych chromoplastów z takimi samymi
barwnikami. Czerwonymi.
> Może z tą papryką jest dobry pomysł, ta ostra, wędzona.
Może być wędzona. Świeża też by mogła, ale wtedy trudniej dozować ją na
te wióry.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2014-11-04 14:48:43
Temat: Re: KarmelDnia Tue, 04 Nov 2014 13:25:02 +0100, FEniks napisał(a):
> W dniu 2014-11-04 11:29, XL pisze:
>> Dnia Mon, 03 Nov 2014 16:30:45 +0100, FEniks napisał(a):
>>
>>> Moje garnki są ze stali. Producent nie zdradza, czym dokładnie są
>>> pokryte.
>> I właśnie dla rozsądnych to byłby pierwszy powód, aby ich NIE kupować.
>
> Pokaż mi przykład rozsądnego producenta, który zdradza swoje
> technologiczne sekrety.
>
Żaden nie zdradza (no niby zdradzają wszyscy, ale cóż komu mówi "powłoka
taka-to-a-taka, gdzie z reguły figuruje enigmatyczna techniczna nazwa
zupełnie niezrozumiała dla przeciętnego zjadacza chleba). Tylko że powody
tego niezdradzania są różne i nie ma gwarancji, czy trafię akurat na te
zbożne. I właśnie dlatego _nie kupuję_ żadnych garnków "pokrywanych".
Wyjątek - emaliowane, oczywiście. A, i mam _jedną_ patelnię "pokrywaną" -
do naleśników, które smażę raz-dwa na rok.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2014-11-04 15:15:50
Temat: Re: KarmelW dniu 2014-11-04 14:48, XL pisze:
> Żaden nie zdradza
Ano właśnie!
> (no niby zdradzają wszyscy, ale cóż komu mówi "powłoka
> taka-to-a-taka
Akurat w tych moich garach to nie jest taka typowa powłoka, nie da jej
się zedrzeć jak np. teflonu, powłoki tytanowej czy innej tego typu,
zresztą ona jest z obu stron. Trzeba by nim rzucić o beton czy płytki,
to by pewnie co odprysło. Tak na oko to wygląda, jakby ceramiczny garnek
zrobili na stalowym szkielecie.
> , gdzie z reguły figuruje enigmatyczna techniczna nazwa
> zupełnie niezrozumiała dla przeciętnego zjadacza chleba). Tylko że powody
> tego niezdradzania są różne i nie ma gwarancji, czy trafię akurat na te
> zbożne. I właśnie dlatego _nie kupuję_ żadnych garnków "pokrywanych".
> Wyjątek - emaliowane, oczywiście. A, i mam _jedną_ patelnię "pokrywaną" -
> do naleśników, które smażę raz-dwa na rok.
Emalia emalii też nierówna. A ja nie zamierzam sprawdzać składu
chemicznego garnka przed zakupem, ale co tam kto lubi.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |