« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2014-11-01 22:21:59
Temat: Re: KarmelDnia 2014-11-01 20:54, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Pani Basia napisała:
>
>>> Kajmak można też przez ugotowanie puszki z mlekiem skondensowanym.
>>
>> Zrobiłam jakiś skrót w głowie i wyszło mi wcześniej, że proponujesz
>> mleko kondensowane z puszki gotować z cukrem, jak śmietankę. A to
>> chodzi chyba o gotowanie tego słodzonego.
>> Łatwiejsze to, bo nie trzeba mieszać, ale czasem warto się pomęczyć.
>
> Sprzedają po marketach kajmak w puszkach. Nie wiem, czy go zapuszkowali,
> czy zrodził się wewnątrz puszki. Nigdy nie kupowałem. Ktoś wie?
Wiem. Wygląda i smakuje, jakby go tam zapuszkowali za morderstwo.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2014-11-01 22:30:35
Temat: Re: KarmelDnia 2014-11-01 21:36, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-11-01 21:13, Qrczak pisze:
>> Dnia 2014-11-01 19:33, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>>> Co zrobić, żeby cukier ładnie się skarmelizował?
>>> Według przepisu - w rondelku w 1/4 szklanki wody rozpuścić 1/2 szklanki
>>> cukru i ogrzewać aż do zgęstnienia i zbrązowienia, a potem dodać 1/4
>>> śmietanki i wszystko połączyć w ładny gładki karmel. Niestety wszystko
>>> po chwili mi się scukrza, zanim nawet zbrązowieje. Nawet dodanie
>>> odrobiny octu nie pomaga.
>>
>> To teraz już wiesz, czemu robiłam bez tego elementu... hihi
>
> Też Ci się to robiło? No widzisz...
PS. Karmel jako taki to zdarza się, że robię.
Jak obiad nie jest za pięć złotych, to używam go sosu do mięsa duszonego
(gulasz, bitki, zrazy). Robię jak Pan Jarosław: cukier na patelnię, aż
się zacznie z niego robić płynny lizak, zalaż odrobiną wody, żeby ten
glut z patelni łatwo ściągnąć.
Co do Twojego problemu - może istota jego polega na temperaturze?
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2014-11-01 22:34:58
Temat: Re: KarmelW dniu 2014-11-01 22:20, Qrczak pisze:
> Dnia 2014-11-01 21:36, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>> W dniu 2014-11-01 21:13, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2014-11-01 19:33, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>>>> Co zrobić, żeby cukier ładnie się skarmelizował?
>>>> Według przepisu - w rondelku w 1/4 szklanki wody rozpuścić 1/2
>>>> szklanki
>>>> cukru i ogrzewać aż do zgęstnienia i zbrązowienia, a potem dodać 1/4
>>>> śmietanki i wszystko połączyć w ładny gładki karmel. Niestety wszystko
>>>> po chwili mi się scukrza, zanim nawet zbrązowieje. Nawet dodanie
>>>> odrobiny octu nie pomaga.
>>>
>>> To teraz już wiesz, czemu robiłam bez tego elementu... hihi
>>
>> Też Ci się to robiło? No widzisz...
>
> Nie. Widzę za to, że jasnowidziałam.
Aaa, no chyba że tak.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2014-11-01 22:37:26
Temat: Re: KarmelW dniu 2014-11-01 22:30, Qrczak pisze:
>
> PS. Karmel jako taki to zdarza się, że robię.
> Jak obiad nie jest za pięć złotych, to używam go sosu do mięsa
> duszonego (gulasz, bitki, zrazy). Robię jak Pan Jarosław: cukier na
> patelnię, aż się zacznie z niego robić płynny lizak, zalaż odrobiną
> wody, żeby ten glut z patelni łatwo ściągnąć.
>
> Co do Twojego problemu - może istota jego polega na temperaturze?
Nie wiem, może. Pewnie tak. Też pamiętam, jak ojciec robił dla mnie
karmelki, na patelni właśnie. Może faktycznie bez tej wody należałoby.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2014-11-01 23:03:56
Temat: Re: KarmelQrczak pisze:
>> Sprzedają po marketach kajmak w puszkach. Nie wiem, czy go zapuszkowali,
>> czy zrodził się wewnątrz puszki. Nigdy nie kupowałem. Ktoś wie?
>
> Wiem. Wygląda i smakuje, jakby go tam zapuszkowali za morderstwo.
O w morde...
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2014-11-01 23:04:15
Temat: Re: KarmelDnia Sat, 01 Nov 2014 22:21:59 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2014-11-01 20:54, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>> Pani Basia napisała:
>>
>>>> Kajmak można też przez ugotowanie puszki z mlekiem skondensowanym.
>>>
>>> Zrobiłam jakiś skrót w głowie i wyszło mi wcześniej, że proponujesz
>>> mleko kondensowane z puszki gotować z cukrem, jak śmietankę. A to
>>> chodzi chyba o gotowanie tego słodzonego.
>>> Łatwiejsze to, bo nie trzeba mieszać, ale czasem warto się pomęczyć.
>>
>> Sprzedają po marketach kajmak w puszkach. Nie wiem, czy go zapuszkowali,
>> czy zrodził się wewnątrz puszki. Nigdy nie kupowałem. Ktoś wie?
>
> Wiem. Wygląda i smakuje, jakby go tam zapuszkowali za morderstwo.
Niezly jest firmy Bakalland i Markomilk. Ja tam się nie biorę za gotowanie
puszek - jeszcze mi życie miłe.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2014-11-01 23:10:59
Temat: Re: KarmelPani Ewa napisała:
>> PS. Karmel jako taki to zdarza się, że robię.
>> Jak obiad nie jest za pięć złotych, to używam go sosu do mięsa
>> duszonego (gulasz, bitki, zrazy). Robię jak Pan Jarosław: cukier na
>> patelnię, aż się zacznie z niego robić płynny lizak, zalaż odrobiną
>> wody, żeby ten glut z patelni łatwo ściągnąć.
>>
>> Co do Twojego problemu - może istota jego polega na temperaturze?
>
> Nie wiem, może. Pewnie tak. Też pamiętam, jak ojciec robił dla mnie
> karmelki, na patelni właśnie. Może faktycznie bez tej wody należałoby.
U nas zawsze robiło się w rondlu. Białym. Ale teraz wszędzie w handlu
pełno patelni ceramicznych -- powinny nadać się jeszcze lepiej.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2014-11-01 23:17:34
Temat: Re: KarmelDnia 2014-11-01 23:03, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Qrczak pisze:
>
>>> Sprzedają po marketach kajmak w puszkach. Nie wiem, czy go zapuszkowali,
>>> czy zrodził się wewnątrz puszki. Nigdy nie kupowałem. Ktoś wie?
>>
>> Wiem. Wygląda i smakuje, jakby go tam zapuszkowali za morderstwo.
>
> O w morde...
Nie zapomnij wcześniej otworzyć im drzwiczek
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2014-11-01 23:20:22
Temat: Re: KarmelDnia 2014-11-01 23:04, obywatel XL uprzejmie donosi:
> Dnia Sat, 01 Nov 2014 22:21:59 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2014-11-01 20:54, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>>> Pani Basia napisała:
>>>
>>>>> Kajmak można też przez ugotowanie puszki z mlekiem skondensowanym.
>>>>
>>>> Zrobiłam jakiś skrót w głowie i wyszło mi wcześniej, że proponujesz
>>>> mleko kondensowane z puszki gotować z cukrem, jak śmietankę. A to
>>>> chodzi chyba o gotowanie tego słodzonego.
>>>> Łatwiejsze to, bo nie trzeba mieszać, ale czasem warto się pomęczyć.
>>>
>>> Sprzedają po marketach kajmak w puszkach. Nie wiem, czy go zapuszkowali,
>>> czy zrodził się wewnątrz puszki. Nigdy nie kupowałem. Ktoś wie?
>>
>> Wiem. Wygląda i smakuje, jakby go tam zapuszkowali za morderstwo.
>
> Niezly jest firmy Bakalland i Markomilk. Ja tam się nie biorę za gotowanie
> puszek - jeszcze mi życie miłe.
Mnie się marzy masa podana przez Basię: cukier + śmietanka = szwajcarska
krówka.
Przepis mam i znam od lat wielu.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2014-11-01 23:42:55
Temat: Re: KarmelDnia Sat, 01 Nov 2014 23:20:22 +0100, Qrczak napisał(a):
> Mnie się marzy masa podana przez Basię: cukier + śmietanka = szwajcarska
> krówka.
Aiowszem, znam, tyle ze toto się łatwo przypala, trzeba uważać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |