Sam wiele razy spotkałem zakaz wjazdu mający pod soba tabliczke z
wymienionymi wyjątkami( np.mieszkańcy, pracownicy itp.). Wprowadza to pewien
zamęt bo taki sam znak stoi na kazym wylocie drogi jednokierunkowej. Wina
więc stoi racze po stronie prawodawcy niz kierowców. Jest drugi znak - zakaz
ruchu, do którego odnosza sie m.in. karty parkingowe, legitymacje ON itd. Tu
sprawa jest jasna ,choć jak np. zinterpretowac łamanie bądź co bądź innego
zakazu( skrętu w lewo lub w prawo, gdy dotyczy to właśnie wjazdu w drogę ze
znakiem zakaz ruchu w obu kierunkach? Legitymacje na to nie pozwalaja a
łamac te zasady trzeba.