Data: 2015-10-07 08:32:34
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskich
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-10-07 o 08:02, krys pisze:
> FEniks wrote:
>
>> W dniu 2015-10-06 o 14:54, krys pisze:
>>> FEniks wrote:
>>>
>>>> W dniu 2015-10-05 o 14:08, krys pisze:
>>>>> FEniks wrote:
>>>>>
>>>>>> W dniu 2015-10-05 o 12:04, krys pisze:
>>>>>>> FEniks wrote:
>>>>>>>
>>>>>>>> W dniu 2015-10-05 o 10:11, krys pisze:
>>>>>>>>> FEniks wrote:
>>>>>>>>
>>>>>>>>>> I czy sądzisz, że 20, 30, 40 lat temu było o wiele mniej takich
>>>>>>>>>> małżeństw, w których mężowie nie szanowali swoich żon lub nawet
>>>>>>>>>> nimi pomiatali?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> W tym przykładzie chodzi o brak szacunku i pomiatanie, tylko o
>>>>>>>>> postawę wobec problemu najbliższej osoby.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Przecież jedno z drugim jest ściśle związane.
>>>>>>>
>>>>>>> Ja nie wiem, czy wspomniany mąż nie szanował i pomiatał swoją żoną.
>>>>>>> Wiem, jak się zachował, kiedy miała problem. Tyle.
>>>>>>
>>>>>> Czyli Twoim zdaniem te 30 lat temu nie zdarzało się, że mąż miał w
>>>>>> nosie to, że żona potrzebuje pomocy?
>>>>>
>>>>> 30 lat temu TEN mąż i TA żona sikali w pieluchy.
>>>>
>>>> To kto ich wychował? Ówcześni rycerze?
>>>
>>> Przedszkole i szkoła.
>>
>> No proszę Cię, Justyno! Szkoła i przedszkole mają uczyć relacji
>> rodzinnych, zwłaszcza między mężem a żoną? IMO to się z domu wynosi.
>> Tylko i wyłącznie.
>
> Naiwna jesteś, jeśli sadzisz, że szkoła nie ma wpływu na Twoje dziecko.
Nie twierdzę, że nie ma. Ale właśnie największy wpływ ma na tzw.
_kindersztubę_, dlatego o niej napisałam.
Na relacje mąż-żona największy wpływ ma rodzina, z której dziecko się
wywodzi. I kropka.
>>>>> Ja mówię o zjawisku, które da się zaobserwować.
>>>>> O tym, jak wzajemnie się traktujemy.
>>>>> My 40+ oraz młodzi 20+.
>>>>
>>>> Spada ogólny poziom kindersztuby. Ale to dotyczy kobiet i mężczyzn w
>>>> takim samym stopniu.
>>>
>>> I w związku z tym nie widać zadnych różnic w podejsciu do zycia 20- i 40-
>>> latków.
>>
>> W związku z kindersztubą? Na relacje mąż-żona? No nie za bardzo.
>
> Relacje mąż-żona, to nie jest kindersztuba.
To dlaczego uparcie usiłujesz to łączyć? Prześledź jeszcze raz, co kto
napisał. Bo jak rozumiem TO było ironiczne:
"I w związku z tym nie widać zadnych różnic w podejsciu do zycia 20- i
40-latków."
> Małolaty po dorośnięciu do gimnazjum samoczynnie przestają
> "ciociować".
No, zobaczy się. Mam nadzieję, że nie będę musiała firmować swoją osobą
niektórych późniejszych nastolatków na ulicy.
Ewa
|